Babo co z ciebie wyrośnie.

Że ten ( mówiąc żeten NIKOMU NIE WYZNAJĘ MIŁOŚCI!!) pedantyczny nudziarz ( tak nazywał go Olek WIELKI ) jest jednym z moich ulubionych filozofów to WIEMY WSZYSCY.Nie?
A jak nie wiemy to dowiedzmy się jeszcze raz,że biega o Arystotelesa.I ten Arystoteles przemawiał ludzkim głosem do swoich kumpli,mówiąc : Moje drogie SERDEŃKA,to co odróżnia was od zwierząt to umiejętność rozpoznawiania tego co dobre i złe + to,że umiecie ęsić,gadać,nawijać i plotkować, znaczy mówić.Wydawło mi się,że umiem i ja rozpoznawać dobre strony w homosapiensach,homoledwosapiensach,homoerektusach,kaktusach czy homohlapiensach.Dupa Maryna i dupa Czesław.Nie umiem.Przybył wczora z wieczora do mnie  DOBRY ZNAJOMY,który ostatnie dwa lata bawił u FAJFOKLOKÓW.Jakiś szatan w niego wstąpił,złe siły z czeluści piekielnych względnie pobratał się z samym Belzebubem.Z miłego i mądrego faceta,który to kobiety miewał za najcudowniejsze stworzenia we wszechświecie zrobiła się świnia.ŚWINIA.ŚWINIA.ŚWINIA.Pojechał na dzień dobry wieczór po kobietach które  definiuje o tak :
kobieta to stworzenie boże,które powinno mieszkać w oborze,ale ze względu na kształt dupy chłop je zabrał do chałupy.
Na mózg mu padło.Absolutnie.Że nie mogłam tego słuchać to normalne.Nie?To mu wet za wet :
Mężczyzna to gad ohydny,któremu trzeba wbić w dupę widły,a że dupa jest twardawa trzeba pieprznąć cegłą dziada.W głowę.
No i co? Trzasnoł  drzwiami i se wylaz i jeszcze coś mówił o moim zabójstwie.Zraniony jakiś najwidoczniej.
Chyba mocno i na długo.Że co,że mam zadzwonić i przeprosić????

Tak.Już dzwonię.