Badź tu człowieku komunikatywny z otoczeniem....
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
Dobra,dzięki,świetnie!!!
Już dobre dwie tony po olimpiadzie,a ja pobiłam rekord!!!który bardziej odpowiada paraolimpiadzie.Do pobicia rekordu nie potrzeba góry mięśni,wyglądu Goliata, zbudowanej klaty piersiowej,specjalnych dźwięków wspomagających (jak np.ten sap!sap,sap jak Ci to pomaga) kibiców,szastających w przestworza pomponikami,czy półnagich herosów wrzeszczących : GO Go Go!Mój osobliwy rekord został odkryty przez IDEĘ( sława i chwała dla Ciebie!)podczas spłacania haraczu.Okazało się,że GIGANTKA(jakież to subtelne określenie na me 160parecm!) w ciągu miesiąca,słownie jednego miesiąca,potrafiła wysłać 400 sms-ów.No TAK!! Właśnie tak zakręciło się w głowie Yeeeeeeee!!Hoooooo! Repeta: wysłałam 400 szort mesydż systemów,co jest dla mnie totalną ambają!!!I tak, zaczynam ograniczać wysyłane wiadomości do tycityci minimum,zareaguję dopiero jak okaże się,że zostałam porawana przez irackich separatystów,jak udam się w mentalną pielgrzymkę w głąb siebie i nie będę mogła znaleść wyjścia,typy spod ciemnej mgławicy zaczną wszczepiać mi w jelito cienkie mikroczipy i jak poczuję z kuchni,że coś się pali co się palić nie powinno.
Ten drobny incydent uszczuplający mój budżet i TAK nie spowodował rezygnacji z weekendowych imprez odchamiających,bo co? TAK!! Pieniądze szczęścia nie dają!!!
1) Dziś.Kolacja w towarzystwie BABTRIO,z planowanymi wcześniejszymi zakupami,w moim planie leży zakup SUKIENKI ( na łepetynkę upadłam,ale mi się podoba)
2) Sobota.Koncert muzyki rozrywkowej,bez biletu ,bo mam imienne zaproszenie.Razem z Agą P i Kaśką Cmentarną.
3)Niedziela.Kino,dobre kino.
Howgh!
Dodaj komentarz