blau
Empli pempli bitem blau kto tego słowa nie wypowie ten go będzie miau!!
Jak to szło? umiesz się śmiać z samego siebie??to jest to najlepszy dowód,że masz poczucie humoru.Wiem,że mam bo zalewałam się łzami ze swojego przejęzyczenia na egzaminie z aksjologii.Zapytano mnie o dziada Arystotelesa.Żeby nie było,że nikogo nie lubię wśród miłujących mądrość to nadmienię,że PAPĘ ARYSTOTELESA wyjątkowo cenię i lubię czytać.Wspomnieć należy iż egzekutor wiedzy to ten typ który na wykładach i ćwiczeniach :chichuchichu,a podczas egzekwowania wiedzy : ty wiesz do czego słóży mózg?Pyta mnie o cel życia wedle Arystotelesa.Odpowiadam jakżeby inaczej z powagą :wszystkie działania podporządkowane są dobru,ale dobru nie samemu w sobie,a dobru wspólnemu wszystkim ludziom.I to jest tautologia i OKEJ.Podzielił cnoty na deontyczne i etyczne.I to też tautologia i OKEJ.
ale..Arystoteles nazywa etykę teorią cnót,bo na cnotach skupia się jego WZWÓD,a miało być WYWÓD.Kumpel twierdzi,że to efekt cieplarniany w moim mózgu.Za dużo nauki,blablabla.
Potem nastąpiło coś w rodzaju śmiechu,który lepiej słychać w oświetleniu.Zdane,alleluja i wio do przodu.
Na praktykach gimnazjalnych też zaliczyłam wtopę.Jak dyktowałam do zeszytów notatkę wstał mi taki jeden skurczybyk i spytał wprost CZY JA SIĘ JUŻ DZIŚ CAŁOWAŁAM!
Bo kto by to widział,aby zostawiać praktykantki SAME z bandą rozwydrzonych,sprośmych,
obskórnickich testosterenowatych MAŁOLATÓW???
Tak,pyskował mi wtedy ten chłoptaś ile wlazło,a ja go po prostu ignorowałam,bo to dla mnie najlepsza metoda.Co nie zmienia faktu,że miałam ochotę mu PRZYFASOLIĆ w tą mordzinę,na której trądzik ustawiał się w kolejce by kiełkować.Brrrr! I dyktowałam do zeszytu BUNT WOLNOŚCI na LITWIE..zamiast ludności.Uwagę zwróciła mi dopiero koleżanka.Dlatego też na następny dzień zadałam im wypracowanie pisemne,by w domu poprawiać WOLNOŚCI NA LUDNOŚCI.Tak 23 zeszyty.
Z tych chusteczkowych wieści,to znowu mi się ryczało ze dwie noce.Zrobiłam się jakaś takaś siakaś MIĘTKA.To znaczy jest jeden powód,ale go nie napiszę,bo ten powód to pewnie przeczyta.Póki co,na nowo staram się umieścić powód gdzieś w okolicach DUPNYCH.A i jeszcze się wygrzmociłam centralnie na dupę.Auu.
Z tych radosnych wieści,to w okolicach piątku zobaczę się z SIKSĄ ALFA i SIKSĄ BETA,
niewykluczone że sobie walnę takiego kielicha,że poczuję znieczulenie FULL.
A w środę to idę do kina zdając się na dobry gust pana Piotra.Pan Piotr Politolog(będę go nazywać PPP) wydaje się być fajnacki typ.Nie ma co, też jestem fajna w porywach więc może się dogadamy.
Ot,nazwałabym to RANDKĄ.Osobiście się cieszę,bo jak mawiał Bacon,aby dobrze główkować należy wyzbyć się idoli.A ja się po prostu muszę na nowo zakochać.O!
Zafanzalać do spania glizdy!
Dodaj komentarz