Brum!Brum!Brum! Wapno!
W ogóle to na dzień dobry drogie rodzyneczki napiszę,że NIC MI NIE DOLEGA poza tym,że chyba przeziębiłam sobie ŁYDKI-sztuk dwie.Ale to nie ma nic wspólnego z ŁOSIEM,ani z MIKROSKOPIJNĄmini.
Kiedyś w bardzo zatłoczonym autobusie spotkałam kolegę Łosia.Nie wiem czemu przezywano go łoś.No chyba,że łosie mają problem z alkoholem.Kolega łoś,miał przyjemność studiować ze mną ten jeden rok.Tja,spotkaliśmy się w tym miejskim toczydle i prowadzimy bardzo interesującą rozmowę o chorobach wszelakiej maści.Jednostki stojące czyli ja i ten łoś,staliśmy nad siedzącym staruszkiem.Łosiu miał fajny głos,brzmiący jak trzask drzwi do pieca martenowskiego.I tym głosem pyta mnie, jak się nazywa choroba,gdzie to się zapomina WSZYSTKO.Mnie też się zapomniało i zaczynam mu wymieniać wszystkie jakie znam...wymieniłam galon nazw i klapa.ZAĆMATOTALUSFULL.No i ten dziadek co siedział "pod"nami chyba się trochę poirytował,bo na pół autobusu wrzasnął -ALZHEIMER!!!!!!! ALZHEIMER!!!
Grzecznie mu podziękowałam i musiałam wysiąść przystanek wcześniej,bo chciało mnie udusić ze śmiechu.
Te wasze kciuki to jakieś magiczne!!! Ładnie zdałam egzamin,allleluja i do przodu!!Swoją drogą musiałam ładnie,bo to mój promotor i na średnio zorientowaną wyglądać nie mogłam.W piętach czułam,że mi każe opisywać kartkę.I tak też się stało,miałam powiedzieć co widzę i jak widzę.Wszystko cacy do momentu aż mnie zapytał jaki ta kartka ma kształt.Jestem na tyle biegła w matematyce aby stwierdzić,że ta kartka była prostokątem.Żołtym prostokątem.Na co sir K. mi udawadnia,że tam jest trapez,widoczny jak diabli.Mówię,mu że zadnego trapezu tam nie widzę!!!Pytam czy mam jakoś przekręcić czachownicę,aby trapez zobaczyć,iść po okulary 3d,czy ubrać na nos jego okulary!!Śmieje się do mnie i pyta co ja widzę!!!!!!
To mu mówię,że widzę zawsze śniadanie widzialne,które pojawia się zawsze ze śniadaniem jadalnym!!tylko nie w kształcie trapezu.Fajnie,więcej mnie nie pytał i dobrze bo w główce miałam HORROR VACUI.
Do spania, biegiem war(cz)sz!!!!
Łydki sobie przeziębiłaś??? I co - kaszlą??
Mam takie głupawe pytanko: CO TY DO JASNEJ STUDIUJESZ?????
Dodaj komentarz