• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

Chrap

Pamiętam te OHYDNE bajki w których biedny spracowany bohater po całym dniu ciężkiej  pracy ZASYPIAŁ w swoim wygodnym cieplutkim łóżeczku.Pech chciał,że zawsze jego kołderka tudzież inna pierzynka była przykrótkawa,było mu zatem zimno przez co ( a może i nie ) KUREWSKO chrapał.Pociągał nosem do tego stopnia,że ściągał ze swoich stóp SKARPETY. Chrapaniem budził większość domowników,przy czym  domownicy pałali chęcią UBICIA DZIADA,albo wrzucenia go do piwnicy,do komódki z kartoflami.

Tak, NIE NA WI DZĘ chrapania.Chrapania mojego ojca zwłaszcza. Ten to potrafi wydawać podczas snu, świszczące,charkotliwe dźwięki, przypominające odgłosy łoszy  podczas rui ( swoją drogą to też się nazywa chrapanie).Potrafi obudzić KAŻDEGO,jestem pewna że zbudziłby samego TUTENHAMONA i jego przodków do 8 pokoleń wstecz. Na przemian chrapanie i krepitacja!!
                                               AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

Z chrapiącymi jest jak z alkoholikami, jak im się nie uświadomi że mają problem to nie uwierzą. Dlatego też brat mój poświęcił się i NAGRAŁ to przeklęte rzężenie.Proszę bardzo.Można posłuchać,tylko usunąć wszystko w promilu 60 km, co mogłoby wpaść w rezonans. PLAY!
                                           CHRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR

Jak jest na sali przedstawiciel MTV to po prawa autorskie  ewentualnego MEGA HITU zgłaszać się do mnie. Sprzedam ze strunami głosowymi ojca. Kto wie,kto wie może to CHARCZENIE podbije serca i wskoczy na wszystkie plej listy na świecie.
A ja tylko niepotrzebnie narzekam.

19 grudnia 2005   Komentarze (13)
pufka
22 grudnia 2005 o 21:13
przypuszczam że sama crazy frog bedzie chciala z nim śpiewać w duecie!! ;)
bazgroły
22 grudnia 2005 o 08:56
Mnie kiedyś Duzy wciskał, że to ja chrapię i zapierał się, że On nigdy w zyciu.
Jemu się zdarza, dowodów nie posiadam. On natomiast swego czasu spreparował nagranie (\"komórkowe\"), które miało niby świadczyć o moim chrapaniu, ale ja Munie wierzę, to nie byłam ja, tylko On zapewne.
Myje-Gary
20 grudnia 2005 o 11:22
= = Szeherezada jedyna empatią się wykazałaś. Bóg zapłać! Bóg zapłać!
Szeherezada.S
20 grudnia 2005 o 09:49
Kurwa.Nie odtworze sobie tego nagrania!!Szeherezadowy wpedza mnie do grobu tym samym.Podobno mozna podciac jakis glut w gardle i to likwiduje problem,takze dla chcrapiacego,ktory moze bezdech zalapac albo inny brak akcji serca.
A,ja pierdole M-G,o ja pierdole....jak ja Cie rozumiem,tylko,ze moj nie spi za sciana a napierdala mi nad uchem!
studus
20 grudnia 2005 o 09:20
witam,
o tak ja tez nie nawidze chrapania... kiedys przez to wyladowalem u komendanta obozu... bo jakis dupek chrapal a janwet ze bylem po pijaku zasnac nie moglem!!! wiec zrobilem awanture... a to jakos poznoo było. :)
pozdro
M/S
cret
20 grudnia 2005 o 08:59
hehehhe ja wiem że może to może tak nie wypada przed świętami z bliżniego sie smiac ale buahahahahha :)
Chao_Angel
19 grudnia 2005 o 23:45
Idź Ty, Dziecko, do cholery z Tym... Co to w ogóle ma być...?! Ciesz się, że nie śpisz w jednym pokoju z moją babcią... Ona to dopiero ma potencjał do wydawania chrapliwych dźwięków! Śpiąc z nią w jednym pokoju nie jest w fizyczny sposób możliwe zasnąć... zwyczajnie człowiek nie ma możliwości wytrzymać tych decybeli i musi odpuścić - albo dalszy sen, albo przypierdolić czymś, ostatecznie zbudzić... normalnie katastrofa... - Słowo pocieszenia - nie jest tak źle. Serio.
slonecznik
19 grudnia 2005 o 22:26
jeeeeeeejku, współczuję. jestem uczulona na chrapanie i wszelkie inne dźwięki zakłócające mi zasypianie. i błogi sen w ogóle. a najbardziej na wiertarkę tudzież miażdżenie schabowych w sobotę skoro świt. na eurowizję się znakomicie nadaje. może by tak mix chrapania z tłuczeniem schabu...
my_space
19 grudnia 2005 o 21:57
Tez chrapacza mialam w domu...Wykurzylam go po 2 nocach.
bierdonka
19 grudnia 2005 o 19:19
ehhe moj ojciec tez chrapie i nagralysmy go z mama. oczywisci enie wierzyl i powiedzial, ze to nie on ;)
serducho
19 grudnia 2005 o 16:49
ale czy to przez struny glosowe idzie w ogole? czy jakos gardlowo - nosowo. ja sie nie znam... ale wspolczuje:)
cici
19 grudnia 2005 o 16:31
chrrr :]
madelle
19 grudnia 2005 o 16:14
TO CHRAPANIE JEST....STRASZNE!

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi