cv
A FE!! Niegrzeczna,niesforna i blee BYŁAM!!
Kuzyn mój w książce znalazł curriculum vitae.Nie było ono anonimowe, widniały wszystkie dane osobowe,łącznie z numerem TELEFONU.Fakt,cv pod żadnym pozorem nie można było nazwać PROFESJONALNYM.Było natrzaskane ortografów,źle zbudowane zdania sytylistycznie,gramatycznie,że o interpunkcji nie wspomnę.I tak w towarzystwie kuzyna i jego matki,a mojej matki chrzestnej postanowiłam,że sprawdzę czy w ten numer jest CZYNNY tzn.sprawdzę czy sygnał jest.Sygnał był,był też szybki odbiór telefonu a w nim głos w trakcie mutacji HALLOOOOO?Zebrałam się na GEST i wysyczałam do niego,że strasznie mi się podoba,że za nim szaleję już od podstawówki,że go obserwuję,wzdycham, mdleję,palpitacje serca mam,rumieniec jak się na mnie ukradkiem popatrzy i milion achów i echów.Pan Majka mi mówi,że mnie nie zna.Zaraz potem pyta do której podstawówki i średniej chodziłam.Absolutnie wszystko przeczytałam mu z cv.Koleś zdębiał.Więc walę prosto z mostu i pytam,czy moglibyśmy się spotkać.A ten mi mówi,że ma dziewczynę.Poudawałam trochę rozczarowaną,szlochającą i wrzasnełam mu,że przez niego idę się UPIĆ BALSAMEM POMORSKIM,a Pan Majka mi na to : No chyba będziesz MUSIAŁA.Ciotka,kuzyn i ja dusiliśmy się ze śmiechu.
Po tym zgrabnym incydencie,obejrzałam sobie film enty raz ( ulubiony Hetfilda ) pt"Odrażający,brudni źli"Rzecz dzieje się w slamsach we Włoszech.Stary weteran wojenny niejaki Dżiaczinto(wersja fonetyczna) wypala sobie oko,aby dostać odszkodowanie.A na to odszkodowanie dybie cała rodzinka,łącznie ze starą babcią,która całymi dniami siedzi przed tv i uczy się agnielskiego.Dżiaczinto ma stado dzieci,trudniących się różnymi zajęciami.Jest NANDO,który udaje kobietę,zresztą takim się czuje,ale nie przeszkadza mu to w zgwałceniu żony brata,która myje sobie głowę i nie wie kto ją bierze od tyłu.Dżiaczinto jest nieszczęśliwy,ma brzydką żonę i zakochuje się w prostytutce IZYDZIE,która jak twierdzi ma ANTYCZNE imię.Przyprowadza ją do domu i sypia z żoną i z Izydą w jednym łóżku.Akcja jest rewelacyjna,jest trochę śmiechu i trochę obrzydlistwa.Jak się ktoś będzie ładnie do mnie umizgiwał to pożyczę kasetę.Miłego dnia.Bach!
Taaa,a miałam już nie PASKUDZIĆ nikomu!
Dodaj komentarz