do filmu
Jak to mówią : Vendi, vidi, viczi i wyszły nici.Z filmu naturalnie. "Spidey tszyy",bo o nim tu mowa, nie zachwycił mnie specjalnie.
Było mało spajdermana w spejdermenie, mało sieci, mało pająków, mało tajemniczości, mało tego spidermen zrobił się tak strasznie wrażliwy, że gdyby Mary Jane złamała sobie paznokieć to płakałby, oraz rozczulał się i współczuł. Spajder mieszka w tak zapuszczonej norze, że to nawet na slamsy włoskie nie wygląda, jeździ komarkiem w idiotycznym kasku, pomijam że ma idiotyczne miny (we wszystkich częściach zresztą) i chodzi cały czas w tym samym wdzianku. Robi się dopiero ciekawy, gdy ta czarna maź z kosmosu wzbudza w nim agresję. Spider robi się luzakiem, obraża wszystkich dookoła, ba! nawet trzepnął Mary Jane, że się biedaczka potoczyła w drugi kąt sali, ale nadal go kocha.Eh. Peter Parker ma przed sobą nie lada problem, po pierwsze piaskowy dziad,którego gra LOŁEL z serialu "Skrzydła", Zielonego Goblina, którego zresztą zepsuł w napadzie agresji i z pięknego chłopaka zrobił się coś w stylu TUU FEJS, potem go już nie naprawili i umarł, oraz Venoma, którego gra ERIC z "Różowych lat 70".A propos tych zjawiskowych potworów.Zauważyłam,że piaskowy dziad kompletnie nie ma przyrodzenia, bo ma go SPIDERMAN w kwiatach które daje Mary Jane na moście. Mówi wtedy tak:
-Mary Jane, aj bring ju PENIS.
Proszę nie marnować czasu na film, jak ktoś chce poczuć moc Spajdera, to wystarczy kupić płatki śniadaniowie i zabawić się zabawką która tam jest. Że niby wyrzutnia sieci. Ha.
Ponieważ muszę pomieszkać chwilowo w wielkim mieście, mogę wrócić ZA ŁA MA NA. Czekają mnie urocze chwile w bibliotekach klasztornych,w zimnych scripitoriach. Sie boje wchodzić do tych klasztorów całych, gdyż obawiam się że może wszystko zacząć syczeć, no wiecie tak jak na grzeszniku syczy woda święcona(H2o +ZChN).
Ps. jakby komuś do głowy przyszło np. wyrwać mnie z tych miejsc to pisać w skrzynię. W zasadzie mam na myśli Ciebie długowłosy.
Dodaj komentarz