do it!
mm, dlaczego zasłużyłam na miano flądry w CZWARTEK:
Bo rozpoznałam w takim jednym samcu, samca który działa na kilka frontów NARAZ, oraz w tych frontach była moja dobra koleżanka, która wyryczała przez tego pierdołę-stodołę-sraty-taty, morze łez. A mówiłam:
Że to krokodyl stary i bazyliszek zdychający i koczkodan obsrany i nadęta ropucha i kulawy osioł ze zbitym zadem!!
To NIE!
Bo to, kochający i uczciwy chłopak i wie czego chce i on mnie nie zostawi i dba o mnie jak nikt i że uwielbia!(nawet w bajkach tak nie ma!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!
Wsiadam do autobusu, ten casanowa za mną i słyszę jak kupuje bilet : DO KALWARII ZEBRZYDOWSKIEJ poproszę.
W Kalwarii Zebrzydowskiej NIE WYSIADŁ, za to wycałował jakąś dziewczynę która w Kalwarii wsiadła. Tak myślę - BIEDACZKO! Skoro nie wysiadł to jedziesz na gapę jaszczuro, a za to jest KARA PIE NIĘ ŻNA. To ja Cię załatwię, że popamiętasz.
Przed moim docelowym przystankiem, gdy już wysiadałam wywrzeszczałam na całe gardło :
HEJ a Ty nie kupiłeś biletu TYLKO do Kalwarii?
Wysiadłam oraz posłałam mu taaakiego całusa, że HEJ. Wyciągłam telefon i dzwonię do Moni:
Cześć Monia, poprawić Ci humor?...
Hie hie.
Dziś powiększyła mi się rodzina. Urodził się brzdąc mojego kuzyna. W zaiązku z tym ciotkujemy sobie z kuzynką: Cześć ciociu, cześć cioiciu. A na dniach będą mi magisterować. W związku z tym jestem taaak zestresowana, że mówię do mojego recenezenta, że jest respiratorem mojej pracy ;-). Pytań nie dostałam ani kszty. Świetnie. W takim układzie zrewanżuje się im i nie odpowiem na żadne, ani kszty. Nie napiszę Wam kiedy i o której godzinie ta chwila prawdy. Nikomu nie powiem. Ale się przyznam, jak już będę tą MGR ( Myje Gary Ręcznie, EEEEEEEEE?)
Dodaj komentarz