do koza z nostra
Chyba podpisano na mnie wyrok.
Wniosek pierwszy - unikać SPRZĄTACZY (tak w środowisku nazywa się płatnych morderców).
Wniosek drugi - wybić sobie wakacje na Sycylii
Tylko kto?
Mafia*?
Mosad?
Irakijscy terroryści?
Amnesty International?
Szef?
Ex?
Jadę schodami (jadę, nie odbiło mi doszczętnie) ruchomymi i nagle przed moim butem czarnym JEB jakiś klocek.Patrzę telefon.
Rozwalił się na szczęście na schodach nie na moim łbie. Od razu zaczeły mi się telepotać ręce, serce zaczeło szybciej pikać,nogi miękknie ( NIE NIE SĄ TO OBJAWY ZAKOCHANIA W MOIM PRZYPADKU).Patrzę komu to wypadło z pięterka i nikogo nie było.
Żadna gęba nie patrzyła za swoim telefonem. Jak nic zleconko. Zaczynają od telefonu a skończą na cegle.
Wniosek trzeci - od jutra pod czapke zaczynam wkładać hełm, kask.
Fakt zaczełam się niedawno interesować mafią.Kupiłam sobie nawet książkę " Mafia gotuje", przyznaje się też do słuchania zespołu
Mafia(wieki temu). I znam na pamięć ich hierarchię, od tatusia do Capo.
*nazwa mafia wzieła się wg. legendy od gwałtu. Jakiś pacan(Francuz) zgwałcił Sycylijkę. By zmyć hańbę sycylijczycy wystąpili zbrojnie przeciw
żołnierzom Napoleona Bonaparte, krzycząc Morte A la Francia, Italia Anela(Włochy pragną klęski Francji). I to by było na tele.
Może spiąc nic mi na łeb nie spadnie.
Jeśli chodzi o Słowację,to byłam tam raz, w tym roku i pojechałabym tam nie raz jeszcze. Piekny kraj, cudowne góry, no i fajne Ciacha widziałam :)POzdrawiam!.
Dodaj komentarz