do pecha
O jaaa, ale fajnie! Znalazłam na drodze, w drodze do sklepu kawałek blachy. Nie, że METAL TAZO na którym pisze, że doładują mi do obecnego stanu UDERZENIE GŁOWĄ, Jezus całe 70! No, nie wiem co powiedzieć, just WOW!
Chyba mi już nikt nie podskoczy, bo jak przywalę z BAŚKI, to klękajcie narody!
Hm, tak mi teraz na myśl przyszło, dziś ten cholerny 13 i to piątek. Może to tazo, to jakaś ochronka?(musze wyjść i to do kryminału, po książki).A jeszcze jedno wczoraj doszły mnie słuchy, że taki jeden ze wsi,obecnie parkujący w Anglii rozpytuje o mnie Martę ze sklepu.Marta ze sklepu jest taaaka maleńka(w sierpniu bierze ślub z 2 metrowym dryblasem) i powiedziała mu, że WARA ODE MNIE! Boziu mam własnego BODYGARDA, BODYGIRL. Bardzo, bardzo lubię Martę.
No to koński ogon i lece.
Dobrego dnia.
Dodaj komentarz