do pieprzyku....
emocji.....
Jestem
i dokładnie
rok temu
zamontowałam się
w województwie
pomorskim.
Można z tej okazji popić.
No ale do rzeczy, po taaaak długiej nieobecności może znaczę zeznawać od wczorajszego dnia. Wczoraj mieliśmy niedzielę, dzień wolny od pracy(TAAAA JEST)! jak wiadomo w niedzielę robione w gówno obrócone. Pracowałam i tchło mnie, że biletu na przejazd miesięcznego nie zakupiwszy. Się zebrałam najpierw w sobie, później zebrałam kupę ubrań na siebie i wylazłam w ten mroźny niedzielny popołudniowy dzień. Idę, a wręcz wlokę się jak ten dziad kalwaryjski, myśli kłębią mi się we łbie.... Weszłam na dworzec niczym taran ze średniowiecza, który burzył mury zamków i fortec obronnych i z takim impetem otworzyłam drzwi wahadłowe, iż nie zauważyłam,że za mną szła kobieta lump. Kobieta lump oberwała rzeczonymi drzwiami do tego stopnia, iż siadła rzycią na ziemię i rozpoczeła litanię przekleństw pod moją osobę.
O TY.....
O TY....
O KURWAAA
O TY.....
O TY
A ja między wierszami
ZLITUJ SIĘ NADE MNĄ I ZAMKNIJ DZIÓB!
Kupiłam jej kawę ciepłą i kanapkę.
Obok stała pewna dziewczyna i przyglądawszy się wszystkiemu rzekła:
Nie przejmuj się, wczoraj się rzucała pod samochody...
Zmywarka! Gdie Ty w tym Pomorskim siedzisz cooooo?
Jestem pod wrażeniem długości trwania tego bloga. No i konkretnych notek.
Życzę miłego picia.
ogarnij się w końcu!!!!!!!!!
ktoś Ci to musiał powiedzieć :P ;)
Dodaj komentarz