• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

do porządku

Przy spowiedzi ma się mocne postanowienie poprawy. Przy blogu też mieć takie można, że sie niby będzie regularnie notki pisać. Tymczasem moje notki pojawiają się częstotliwością przychodzenia rachunków do zapłacenia. Taki chyba już mój urok- brak czasu.

Nie mniej jednak do napisania tej notki skłonił mnie wizerunek Krzysztofa Ibisza.On się chyba nigdy nie zestażeje. Ciągle wygląda tak samo. Ciągle próbuje nadrobić miną braki w spontaniczności. A jego ubiór -lanserka na młodziaka z gimnazjum, trampeczki, koszulki w krateczkę włos na żel- dla mnie żenada. Nie lubię go nie tylko za brak osobowości, ale też za to CO MI ZROBIŁ. 

Niestety muszę się przyznać, że jak byłam małą dziewczynką (jakbym teraz duża była) to podkochiwałam się w Ibiszu(ja go tu nazwę Ubuszu: na klawiaturze I, jest obok U stąd ta zamiana). Wycinałam z gazet jego wizerunki i wklejałąm do specjalnego zeszytu (ten zeszyt jeszcze mam), szukałam o nim informacji, że już nie wspomne o oglądaniu CZAR PAR, spać mi sie chciało (bo to późno w nocy było), ale ostro oglądałam Krzysiaczka Ubuszaczka.No i stało się, w gazecie przeczytałam z nim wywiad. Opowiadał o idealnej kobiecie dla siebie: piękna, mądra, dowcipna, kochająca... z preferowanym zawodem dentystka, prawniczka i cos tam jeszcze. Dodatkowo zaznaczył, że MUSI być PEDANTYCZNA i że on nie mógł by jeść śniadania w łóżku, bo by się nakruszyło. Po pierwsze sprawdziłam co znaczy słowo PEDANTYCZNA, a po drugie należałam do osób które mają w bałaganie porządek i deburdelizują(sprzątają) swoje gniazdko jak zacznie śmierdzieć trupem. Więc ja dla tego Krzysiunia postanowiłam byc tą pedantyczną, zaczełam sprzatać REGULARNIE, Ścierać kurze - REGULARNIE,  a nie daj Boże by ktoś usiadł na moim łóżku i coś jadł - to bym zabiła i posprzątała - OD RAZU. I tak mi zostało(sprzątanie nie zabijanie)

Porządkuję wszystko, wszystko ma swoje konkretne miejsce, nie ma, że porozwalane, że rozpieprzone, o garach już nie wspomnę, bo dla mnie jedna łyżeczka w zlewie to już jest syf. Moi znajomi, uważają, że z deka przesadzam i ja o tym wiem. I tu znowu mocne postanowienie poprawy(może naprawy).Czy w ogóle bałaganienia można się nauczyć?

Teraz jak patrzę czasami w TV i widzę jaki BUM jest znowu na tego Ubusza, to mnie pypcie oblatują po całym ciele. Naprawdę go nie znoszę.

A teraz idę posprzatać biureczko.

27 maja 2010   Komentarze (10)
myje_gary
16 czerwca 2010 o 22:07
Mogę, mogę zaraz napiszę no =)))))))))))).
serducho
13 czerwca 2010 o 02:08
ech kobito czy ty nie mozesz jakiej notki dodac czasem no? :) nie raz na miesiac ale czesciej ;)?
serducho
03 czerwca 2010 o 02:13
a nie ,na pulpicie (jesli mowimy o tym samym pulpicie ...) to nawet i ja mam porzadek :) hih.
a poza tym to ja mam bardzo indywidualne poczucie porzadku. jesli wiem gdzie co jest to uwazam ze mam porzadek o :) hihihi
vna
02 czerwca 2010 o 12:23
A pewnie, porządek na pulpicie to podstawa!!! :)
innam
30 maja 2010 o 12:47
Też lubię porządek, ale do pedantki baaaardzo mnie daleko :D Jednakowoż szczęśliwy chłop, z którym jesteś, albowiem widać, że dla miłości potrafisz wiele w sobie zmienic :D:D:D
myje_gary
29 maja 2010 o 22:43
Ja to nawet mam porządek na pulpicie!
serducho
29 maja 2010 o 01:53
no kochana no!!! nie sluchaj Maleny, milosc jest slepa ;) jako dzieciak (hehehe) podkochiwalam sie w Shakym (Shakin Stevens, matko czy on jeszcze zyje w ogole?) potem w Joe'ym z NKOTB (tak tak, sluchalam New Kidsow :P a co!) no. ale poswiecenia takeigo to nie zrobilam - chyle czola! zeby sobie tak charakter... spaprac... ;) hihi.
myje_gary
28 maja 2010 o 07:38
Weź sie może nie śmiej, no.
To był przystojniak na miare MISTERA!
malenaaa
27 maja 2010 o 22:59
Tez mialas obiekt westchnien buehhehehehe
to-breathe
27 maja 2010 o 10:11
hihi platoniczna miłość była ;p

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi