• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

do spotkań królewskich

Z serii: sensacje przyrodnicze.
Goszczę pod dachem KOPCIUSZKA; Nie, nie tego Kocmoucha z bajki, tylko pięknego ptaka.Tu jest fotografiia, nie moja.
A z serii sensacje społeczko-kulturalne to:
Obracam się(dosłownie obracam, haha) w znakomitym towarzystwie królewskim.No coż, nie każdy tak ma =)P.
Nie każdy ma możliwość bycia w strefie księcia Luksemburga i jego syna.Ja miałam. Fakt przejazdem, ale zawsze COŚ.
Uwieczniono to nawet na zdjęciu.
Proszę bardzo tam w tłumie gapiów, którzy przyszli zobaczyć to cudo )księcia( -stawiał ktoś kiedyś w ten sposób nawiasy? Czy wszyscy zawsze do środka?
można dojrzeć koło roweru - UWAGA TO JEST MÓJ ROWER!!!Nie wiem dlaczego mi foty nikt nie strzelił )foch z przytupem(.
Nie mniej jednak książe, ELEGANCKI,garnitur pierwsza klasa, leżał na nim idealnie, nienaganny fryz, krawat, trzewiczki.Dzielny chłopak.
Jego syn Dżuliano czy jak mu tam to samo.I jeszcze jedno w Luksemburgu zarabia się najwięcej w Europie.
Jak wygląda książe i jego syn można zobaczyć oooo TUUUUUUUU. Ten facet który jest odwrócony plecami na focie to hmm, facet który uratował moją branzoletkę od utopienia w umywalce w naszym wspólnym siusiadle. Zostawiłam ją tam jak myłam ręce i poszłam.
Później gośpiu wparował do mojego biura i pyta:
-KTÓRA  MŁODA PANIENKA ZOSTAWIŁA NA UMYWALCE BRANZOLETKĘ?
Za sam fakt tego MŁODA bym się zgłosiła, hahaha.
No dobra idę, kompocik gotuję z gruszek, z jabłek, winogron i śliwek.

10 września 2009   Komentarze (8)
Swietlana
17 grudnia 2015 o 14:26
myje_gary
16 października 2009 o 07:32
Ich bin da!
Jestem,ale mam łapska pełne arbajtu i niestety nie mam czasu by cokolwiek poklepać w klawiaturę.Nadrobię straty i wypłacę Wam (literowo) wynagrodzenie =)P.
serducho
15 października 2009 o 16:02
cos sie zaniedbujesz kolezanko??? wybylas gdzies i netu nie posiadasz czy cos??? odezwij siem no! bo zimno jest a twoje notki na zimno dobrze robia ;)
wziuuum
28 września 2009 o 13:21
No jakby Ci się ta bransoletka utopiła, to mogłabyś sobie strzelić w życiorysie dodatkowy zawód: kiblonurek =P
lornetkowo
28 września 2009 o 11:14
Też się u mnie kiedyś kopciuszki zadomowiły. Cały balkon mi kompletnie zasrały. Ślady są do dziś. Nie polecam.
majkamb1
24 września 2009 o 09:06
ha ha ha - przynajmniej odniósł bo ja jak ubierałam rajstopy zostawilma w ubikacji pierścionek i ktoś go zapir... szlag by to wziął
ja też idę sobie (hihihi ale nie gotuję) do roboty idę bo mnie wyleją tak sie obijam ostatnio :)
serducho
21 września 2009 o 21:01
podzielam opinie innejm

od siebie dodam tyle: zdjecie roweru posiadasz, ksieciow tez, a twoje!!???? :)
innam
20 września 2009 o 12:10
Matko, jak ja lubię Twoje notki :D

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi