• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

do sznurków


Krótko i węzłowato, to se mógł pisać król Azteków.
 A tak mi się przypomniało:przepis na napisanie dobrej książki wg.mamy Czendlera z "Przyjaciół"
"Trzydzieści eufenizmów genitaliów męskich i książka gotowa".
Ps.Zabrałam kilka książek do plecaka.Jutro wybywam na północ Polski, do Trójmiasta, już nie na rybę a NA MORSA.
Aaaaaaaaaaaaa, jeszcze jedno wczoraj bym się była zabiła.Pewno moglibyście o tej śmierci poczytać w "Księdze rekordów Darwina"Otóż idę ja sobie do toalety(rzecz działa się w pracy mojej).Wokół mojego karku miałam zawieszony, piękny kaszmirowy, lekki... no dobra fantazja mnie ponosi... szal z grubej włóczki by mi było ciepło. Weszłam do toalety a w niej mamy szafę na tej szafie, na uchwycie wisi wieszak.Ponieważ mój szal spadł mi ze szyji odwinełam go za kark i zrobiłam krok.No i jak mnie kurza melodia nie cofnie do tyłu!! Jakbym sobie pętlę na szyję zawiesiła!!!!No dusi mnie coś i dusi.Odwracam łeb mój blond(bez sugestii nono!), okazało się,że szalik wpadł prosto do wieszaka i się tam zaklinował.
No dobra jadę,ale nie wiem czy dotrę.Ciągle tylko słyszę: szyna pęknięta, pociąg spóźniony,pociąg nie działa, kolej strajkuje, zwrotnica zamrożona...
A jeszcze jedno, w Gdyni na ul.Świętojańskiej jest spożywczak.Hmm, generalnie to tam jest zyliardy spożywczaków. Weszłam tam kiedyś celem zakupów. Weszłam i stoję jak wryta.W R Y T A,wzrok utkwiony w jednym punkcie.Stoję i się nie ruszam, boję się że jak się ruszę to lustro pęknie. W tym sklepie zobaczyłam swojego sobowtóra. Dzwieczyna IDENTYCZNA jak ja.I DE NTO. Ona we mnie wgapiona i ja w nią. Siostra bliźniaczka. Bezpiecznie się wycofałam nie spuszczając z niej wzroku.Miałam nawet taką myśl by ten sklep podpalić(mam predyspozycję jestem córką strażaka).
I GEN ITALIA to nie są włoskie linie lotnicze, powtarzam NIE SĄ.
Tradycyjnie kto z północy meldować się(Jezus, tylko nie ze Szwecji)
B.

06 stycznia 2009   Komentarze (6)
myje_gary
22 stycznia 2009 o 16:17
Bez wrzasków mi tu!
Dam,tylko znajdę spec oprogramowanie do mojego jakże PROSTEGO w obsłudze aparatu.
serducho
22 stycznia 2009 o 05:35
dawaj fotki!!:)))
yours
19 stycznia 2009 o 19:02
o, ja będę od następnego poniedziałku, powiedz, jaki to sklep, to się wybiorę na zakupy:)
myje_gary
18 stycznia 2009 o 11:22
Mam kilka fotek i wrzuce je tutaj z pełnym i ekscytującym opisem jakie mną targały gdy mi kości zimny zlodowacony wiatr przeleciał =).
serducho
15 stycznia 2009 o 14:13
a ja chyba tyle az nie znam... wstyd sie przyznac... to na ksiazke nie mam szans znaczysie? buuu...
trzym sie kochana na tej polnocy :)
zdjecie jakie bys zrobila tam :) ciekawam bardzo jak wyglada morze zima...
innam
07 stycznia 2009 o 00:33
Taką książkę napisałabym z palcem w d... w nosie :P :D haahahaa.

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi