drao,drap
Jak byłam dziecko to byłam święcie przekonana, że jak zapadnę na świnkę to buzia zmieni mi się w świński ryj,ale nic takiego nie miało miejsca.
Nie pamiętam co myślałam, o OSPIE, którą złapałam i mam ją właśnie w tej chwili na swoim ciele. Te bomble swędzące doprowadzają mnie do szału, nadają dzień i noc. Są wszędzie, jak napiszę że mam ospę na dupie to nie będzie to kłamstwo. To że mam ją w dupie też jakoś nie. No i jakby mnie kto chciał zatrudnić w dyskotekach do klatki w której się tańczy to ja się zgadzam w tej chwili. Śmiem twierdzić,że takich ruchów i wymachów to nikt nie ma w swojej choreografii. A jeszcze wyglądam jak BIAŁA DAMA ta w Krakowie wiecie od pantimimy, mam gębę w pudrze i ludzie mogą podejrzewać że często np. szwędam się po piekarniach ( ludzie mnie widzą bo np. łażę do roboty )
Proszę mi życzyć pościeli z papieru ściernego.
Nadrabiać straty! =)PPPPPPPPP.
Ospa? A pamiętam.. złapałam w ferie, w wieku 8 lat...mogło być gorzej..wtedy to zaczełąm z nudów nawet encyklopedię pisać Oo
Powrotu do zdrowia życze of kors :)
BTW. dawno mnie tu nie było Oo
A swonke zlapalam jak mialam 21 lat, w sesji jna dodatek.Straszny bol, widok przesmieszny,ale za to cala znajoma bachornia pozarazana w odpowiednim wieku.Tak sie blizniemu swemu przysluzylam.
Mam tak dyżury ustalone by nie być z taką dziewczynką która jest w ciąży, chociaż miała wolę zapobiegać.Chodzić muszę, choćby się waliło.
Jak to chodzisz z ospą do roboty, to wiatrówka! Nie wolno wychodzić, bo Cię przewieje i co? I zarażasz tak pół miasta? Dobrze ze wiekszosc spoleczenstwa juz przez to przeszlo :)
Dodaj komentarz