Dywan, ar ju siur?
Jestem w tej mojej PIERWSZEJ NJU DŻOB i pracuję w szkodliwych warunkach.
Po pierwsze jest to TEMPERATURA w muzeum która nie przekracza piątej kreski powyżej zera,a po drugie jest to kobieta ciężarna, której przeszkadza SPORO.Otóż jakby na to nie patrzeć kazali mi być KUSTOSZKĄ i opiekować się zbiorami muzeum, oraz oprowadzać wycieczki po tejże instytucji.Fajna fucha, gdyby nie temperatura....
Niemniej daję radę.
Przybywający do muzeum to w szczególności SZKOPY ( pewnie przyjechali papugować i odgapiać ) zdajarzą się ESPANIOLE, FRANCUZI ( ileż mi oni napiwków zostawili! ) RUSCY sporadycznie no i absolutnie wycieczki szkolne. Jeden taki ze szkoły, taki se podlotek to nawet przyszedł i zapytał : EJ A CO TO JEST GALICJA I LODOMERIA? A gdy wychodził walnoł mi na stolik jakąś kartkę i spierniczył po schodach. W kartce była adnotacja o treści : EJ CZEKAM PRZY FONTANNIE O 17.PRZYJDŹ TO PILNE. Dobrze wiedzieć, że jestem atrakcją w muzeum ( no buhahahahaha)
No to se czekaj i zapuszczaj korzenie.O!
Jakbym już nigdy ale nigdy nic od tej chwili nie napisała to znaczy że mnie SPALIŁ OGIEŃ BOŻY, gdyż prałam dziś z mamą DYWAN.
btw.
Musiałam założyć hasło na bloga.
trudnepowroty
przepraszam za utrudnienia...
Proszę o nieprzekazywanie dalej.
fajnie by bylo huhuha
wiem swinia jestem :)))
pozdro
m.s
Sam się UPOMNIAŁ, oddałam.
Figa, nie ma bamboszków, za to jest sporo kurzu i sporo błota.Ale jest i pani, która to wszystko sprząta.
----> waryatka.
Na szczęście nic u Niej nie zdawałam, ale jej książki musiałam w mairę szczegółowo znać.Pisałam trochę prac o Niej samej, referowałam na zgromadzeniu i ogólnie nie podoba mi się jej twórczość.
Absolutnie NIE.Dywan z matką szorowałyśmy na tarasie,kukając co chwila by nas nikt wracający z kościoła nie wypatrzył =).
----->dakota
Nie, to stare muzeum z 1800setnego roku.Murzyska są zimne, strych i dach dziurawe a na dodatek wieje po nóżętach,a jedyne ciepłe miejsce tj.balkon jest spróchniały i strach na niego wyjść.W tym muzeum zanim zaczeło nim być stołował się JPII.
a no taaaaaaaak! kurna, przecie sama z palmą do kościola dzisiaj leciałam!;) To mnie chyba tez cos spalic powinno... Ojj i to jak!
Dodaj komentarz