• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

Hmz

Pierwszy raz poczułam się cholernie bezbronna i bezsilna.Do tramwaju wpatoczyło się trzech pijaczków i jedna "dama".Wszyscy byli równo zalani i śmierdzieli niestrawionym alkoholem.Gdyby jeden z tych panów  cuchnących i żrących nie miał na sobie spodni,byłabym święcie przekonana iż kopuluje w tempie króliczym z damą,która była obrazem namalowanym przez artystę który natchnienie kupował na receptę.Byli na bieżąco z kulturą krakowską.Własnie rozpoczął się festiwal Lutosławskiego,o czym oni przypominali mi nieudolną próbą gry na skrzypcach oraz śpiewem.Głos można było porównać do noża rzeźniczego,który rozcina jedwab,a większość słów kojarzyła mi się z dziadkiem,któremu wybiłam zęby młotkiem a on wrzasnął właśnie to słowo.Mniej więcej  miałczenie tercetu brzmiało  tak:"kur..a,bis,bis bis,Polsko ty kur..o oszukańcza,kur...a echo,echo"Wszystko to rerejestrowało moje ucho,które było tuż przy jego ryju.Jestem niemal pewna,że po pierwszej cuchnącej kur..ie zdechł mi ślimak w uchu.A jak poczułam jego kolano na mojej nodze to wpadłam w szał.Tylko mi się piąstki zaciskały coraz mocniej.Kompania od Chanell jechała szczęśliwie jeden przystanek,by na kolejnym wiadł niczego nie sugerujący wyglądem swym młody mężczyzna.Usiadł na schodach w tramwaju i wykonywał ćwiczenia gimnastyczne,wstawał i siadał  z siłą atakującego buldożera.Wydawał z siebie jęki,jakie wydaje kapłon którego olały hordy domowego ptactwa.Pluł  kilka razy wymiotował i zadawał filozoficzne pytania:"kur..a,po co jest życie,kur..a po co istnieje Polska,czy ja jestem kur..ą?Z tym pytaniem zwrócił sie do mnie, więc po bożemu odpowiedziałam mu że ma kiepski makijaż.W rezultacie wstał,byłam już niemal pewna,że mnie palnie w łeb,albo powygina wszystkie gnaty o 180 stopni.A on podciągnął sie na poręczach, kopniakiem otworzył drzwi,wybiegł ,tanecznym krokiem w podskokach przespacerował się po dwupasmówce.Cierpię na przedawkowanie grozy.Płochliwa łania jestem.szukam obstawy.
***
Na wokandzie książkowej:N.Machiavelli "Książę" a w nim :"Kto czyni inaczej,czy to przez tchórzostwo,czy złą radę,jest zmuszony trzymać ciągle nóż w ręku i nie może nigdy spuścić  się na swych poddanych,którzy wskutek ustawicznych i świeżych krzywd nie mogą nabrać do niego zaufania"

07 lutego 2004   Komentarze (15)
Kacper Bartosiak
30 listopada 2016 o 15:48
Pamiętam jak liceum byłem wielkim fanem Jarka Jakimowicza. Oglądałem młode wilki chyba ze sto razy. Cały pokój miałem w jego plakatach. Chciałem być taki jak on, wyglądać jak on i mówić jak on.
Pewnego dnia zobaczyłem go jak jadł hamburgera w jednym z warszawskich maków. Wyrwałem kartkę z zeszytu i podszedłem do niego. Dukając poprosiłem o autograf, a on odwrócił się, popatrzył na mnie i żując bułkę odpowiedział tylko: "a weś spierdalaj".

W tym momencie coś we mnie pękło. Wróciłem do domu, porwałem wszystkie plakaty tego zjeba i usunałem konta na wszystkich forach jakimonators. Zacząłem czytać biznesforum, bo moim jedynym celem było ujebanie go. Chciałem, żeby każdy się śmiał z niego, żeby stracił cały szacunek, a do tego potrzebowałem pieniędzy, dużych pieniędzy.

Tej samej nocy poszedłem na osiedlowy parking strzeżony, cieć jak zwykle spał. Dzięki poradnikom z ruskich stron potrafiłem wyciąć kataliz
fruźka
07 lutego 2004 o 22:32
ja pierdzielę! normalnie pijany autobus! Was tak wszystkich zabrać do kupy... to zwieracze tego nie wytrzymają...
Andrzej
07 lutego 2004 o 21:03
Hheehe ja mialem strach w oczach eee tam gdzie jak sie zobaczymy znowu to poaczysz w oczy i zadnego strachu nie bedzie.
Myje-Gary=>Maryjan
07 lutego 2004 o 16:51
O Mój Boże,możesz zostać moim kapitanem DZIOMDZIOLAKIEM,chociaż bardziej do Ciebie pasuje mi "Dick the Quick"=PP Peeesss.Teraz leci na 317 =)
Myje-Gary=>Andrzej
07 lutego 2004 o 16:45
Przyjacieló, sam jesteś jak chucherko,a pozatym jak mnie pierwszy raz zobaczyłeś to miałeś strach w patrzałkach.Czego się bałeś,że musiałam za Tobą wrzeszczeć przez pół plant? starego rowera,koloró włosów? czy tego,że powiedziałam:"Ty cholerny pedale(rowerowy)",jak sie o niego udarzyłam?
Myje-Gary=>fruziak
07 lutego 2004 o 16:41
Wsiadam do tramwajów 3,13,23 pod warunkiem,ze podoba mi się ryj motorniczego, w nieparzyste stoję/siedzę po lewej stronie w parzyste stoję/siedzę po prawej.W óroczym,pięknym mieście Krakowie.Po rodzimym mieście poruszam się rowerem.
Piękny Maryjan
07 lutego 2004 o 16:41
To gdzie mam przyjechać żeby Cię bronić ????? :>
Myje-Gary=>Maryjan
07 lutego 2004 o 16:38
A ja bym gryzła Twoje sutki w ramach nagrody =PPP Mniemam,że są piękne jak reszta ciała echmm.Komentarz był wyznaniem ALE Twoj blog otwiera mi się mozolnie,ok 4 minut,a aleksyn wogóle nie widać,tylko jakieś krechy.Napraw to!bo chwalić chcę!
fruźka
07 lutego 2004 o 16:09
Bożenno! czym Ty jeździsz i w jakim mieście?! toż to się nadaje na niezły film grozy!!!
Misiek
07 lutego 2004 o 14:36
Hhehe widze ze poczebujesz ochrony hehehe ja bym sie tam pisal na to hehe pozdrawiam.
Piękny Maryjan
07 lutego 2004 o 12:35
Ja bym Cię obronił :> ps. nie rozumiem nowego komentarza u mnie ;D
Myje-Gary=>kaja
07 lutego 2004 o 12:19
Oczywiście,że skarb.Zapewniam Cię że wielu by mnie chciało zakopać,wcześniej piorąc saperką po skroniach =)PP A Tak wogóle to jestem órocza =P
kaja
07 lutego 2004 o 12:11
Jestem pewna, że jest wielu chętnych do Twej obstawy.Taka dziewczyna to skarb, którego trza dobrze strzec.No i innym też zycie miłe :))
Piękny Maryjan
07 lutego 2004 o 08:22
Zapomniałem napisać, że w przytoczonym cytacie interpretacja jest niezdrowo zasugerowana. Bożenno wstydź się.
Piękny Maryjan
07 lutego 2004 o 08:20
Ja też mam szczęście do spotykania jegomościów, którzy nieco przedobrzyli ze spożyciem. Kiedyś jeden nawet dawał mi swój portfel..a ponieważ był grubszy niż książka telefoniczna, to musiałem się nieźle z sobą samym bić, żeby prezentu nie przyjąć. Facet po drugiej stronie amatora imprez zakrapianych nie miał takich oporów jak ja. Teraz pewnie mieszka w willi z basenem.

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi