• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

JA (k)NIE

Jak NIE DOSTAĆ PRACY.

Poszłam na rozmowę do jednej takiej FIRMY.Czekam potulnie w kolejeczce i słyszę, że mnie wołają, dreptam jak zwykle zadowolona z życia, bo niby czemu miałabym nie być. SZEF wyglądał uroczo, krawat, garnitur, czyta te moje papiery i pyta się, czy nie przeszkodzi mi jak się napije.No i napił się soku z czarnej porzeczki. Na moje nieszczęście ( DOSŁOWNIE) odbiły mu się wąsy z soku z wypijanej szklanki. Jak ją odłożył, miał takie dwa haczyki z ust w górę. No przecież jak to zobaczyłam to myślałam,że się UDUSZĘ ze śmiechu, nie mogłam się powstrzymać i trzęsłam się na tym krześle jakbym wpadła w rezonans.
I mówi mi ( nie zaczyna się zdania od i ) że nie jest w stanie zatrudnić kogoś NIEPOWAŻNEGO. Oj no.... nie ta to inna.

Jak NIEZALEŻY NA PRACY.

Zadzwoniła do mnie kobietka z pewnej firmy i zaproponowała rozmowę na 16.00. Pojawiłam się, ale jakoś niespecjalnie mi zależało na tej firmie, niby fajnie by było bo np. sponsorują  OFFRoad 4x4 i mają niezłe zaplecze komputerowe, ale jednak to nie moja bajka.Niemniej jednak pojawiłam się i byłam niezłym ewenementem, przy tych wszystkich dziumdziach wymalowanych,które naruszają prawa autorskie PAPUASÓW i wyubieranych jak z wybiegów to ja wyglądałam jak kocmouch ( 30 minut wcześniej w mojej obecnej pracy kładłam gładź szpachlową na ściany). Rozmawiam z szefową, pyta się mnie,abym się zaprezentowała, jak się liczy metr bieżący, co to metr kwadratowy  i milion innch pytań. A ja peplam co mi ślina na język przyniesie, bez zastanowienia, pomyślunku na luzaka, jakby była moją najlepszą koleżanką,mało tego, na ledwo od niej był BAREK, a na nim takie BÓSTWA ALKOHOLOWE O JAKICH NIE ŚNIŁO SIĘ FILOZOFOM.Jak miałam się skupić, skoro cały czas patrzyłam na te delikatesy, no jak?? Ona mi w te słowa: URZEKŁA MNIE PANI,MOGŁABYM POWIEDZIEĆ,ŻE JUŻ PANIĄ ZATRUDNIAM.A ja wtedy mówię : PROSZĘ PANI DAJMY SZANSĘ INNYM. Kazała się dopytywać w piątek, bo ustali listę osób które przeszły do dalszego etapu. Pewnie nie przejdę, w sumie nawet nie chcę.
PS
No czad, DOSTAŁAM PRACĘ(niby miałam dzonić w piątek,ale sami się odezwali) , w poniedziałek zaczynam.Jutro idę powiedzieć dyrektorowi,że go rzucam, w piątek przygotuję się psychicznie do soboty, a w sobotę będę tańczyć tango i wypiję wasze zdrowie,cyt" Młoda idziemy w tango" Nie, żabeczko idziemy w rumbę.



 

19 września 2006   Komentarze (9)
Myje-Gary --karotka
20 września 2006 o 22:17
Typowo humanistyczne, a konkretniej to filozoficzne.
wziuuum
20 września 2006 o 21:36
Niech Cię zatrudnią, weźmiesz tego off-road\'a, opróżnij barek i spierdzielaj stamtąd =P
Rinonka
20 września 2006 o 18:18
eee, ja to bym poszła ze względu na te alkohole, jak ktoś już wyżej napisał :)
karotka
20 września 2006 o 16:18
:)) o qrcze, ale czekaj co to za praca? bo probuje rozgryzc Twoje wyksztalcenie i trudno troche;p
calaja
20 września 2006 o 14:39
niezle hihi :)
cici
20 września 2006 o 11:37
hehe nie ma jak to luz ;p
serducho
20 września 2006 o 02:33
popieram Lets! jak ci nie zalezy to idz i sie poczestuj!:P
Lets
19 września 2006 o 23:46
iiidź! może Cię poczęstują jakimś trunkiem :D
bmp
19 września 2006 o 20:48
dla mnie też są niczym; naprawdę;

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi