Powitanko mojego ciała rozpoczęłam o 5.00 z groszem od skompletowania wszystkich części w jedną znaczącą cywilizacyjną całość.Odbywa się to na zasadzie kiklukrotnego kuknięcia pod pierzynę,obserwacji i wymacaniu co ważniejszych kobiecych instytucji.Następnie oszacowaniu procentowym staniu psychiki ( 50% zadowolenia z siebie 20% zadowolenia z pogody,100% zawartość bebechów,40% chęci wstawania 1% dobrowolnego pójścia na zajęcia)W kolejności odmienienie rodzajników przez przypadki w j.niemieckim,wesołej miny bo widzę sufit a nie podłogę(inaczej miałabym kłopoty i krzywy nos) i wymyśleniu logicznego powodu dlaczego od 2 dni budzę się z jedną ręką w rękawie ,gdzie druga ręka nie jest ograniczona materiałem podkoszulka.Swoją drogą to musze bardzo dziwne rzeczy wyprawiać.Nagram się kiedyś dla potomności.Istotne jest jednak,że prawie zawsze wstaję z jedną głową,nic a nic nie brzęczącą ni trzeszczącą, parą nóg i rąk,które mnie słuchają.Zawsze wstaję wyspana,bo Jaki pan,tak się wyśp1sz!! Plany obowiązujące na dziś: 1)Zapisanie się do brzuchologa.Mój żołądek,a raczej trzy żołądki,są zorganizowane jak niestabilny ryzykowny zakład chemiczny o krok od katastrofy.Całkiem mały krok.Niby działają dobrze trawią,ale co 30 minut urządzają sobie mecz,w którym zawodnicy rzucają po moim żwaczu,czepcu i trawieńcu(?) jakimś enzymem co na zewnątrz objawia się burczeniem. 2)Spacerek Ul.Krakowską i trafienie do Muzeum Przyrodniczego,gdzie odbywa sie wystawa pt:"Afryka,ludzie,przyroda" 3)Wszystkie spotkania,odwołałam na "Kiedyś tam" i udaję się na pare godzin na obiad do ciotki,która postanowiła mnie dożywiać. 4)uczelnie pomijam,bo mam jej dość. 5)kupno pedałów do rowera,sztuk 2. Amen. Niniejszym,życze wszystkim szalenie udanego poniedziałku.
lasss-eczek
22 marca 2004 o 17:19
To nagranie będzie zapewne bardzo ciekawe ...Niezłe fikołki musisz wyczyniać podczas snu ijeszcze wstajesz po nich wyspana ...No, w końcu ruch to zdrowie :))
Piękny Maryjan
22 marca 2004 o 13:33
Gdybyś miała jeszcze księgi, to byłabyś krową, wołem lub lamą. A co do zakładów chemicznych to trochę się na nich znam.. więc może ja powinienem się Twym brzuszkiem zająć ? :>
studus
22 marca 2004 o 11:30
witam,
ups... glowa mnie boli! oj boli boli ;)
pozdr
M/Studus
Dodaj komentarz