• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

Ku przestrodze

O alkoholu raz jeszcze ku przestrodze pokoleń. PATRZCIE CO BIERZECIE Z BARKÓW ( nie takich z ciała )
Mój brat, nie ma co ukrywać wielkie bydle,koneser piłki nożnej i znawca alkoholi (jak zawsze o sobie mówi) zaprosił raz kuzna naszego na jakąś tam popijawę.
Oczywiście rzecz miała się odbywać przy telewizorku w którym miał pohukiwać meczyk piłki kopanej.
Otóż ten kuzyn jak przyjedzie na wieś, pomieszkuje u babci naszej.Babcie mają to do siebie,że zawsze mają coś w barkach ( pal sześć reumatyzm czy inne dolegliwości) chodzi mi o alkohol własnej tudzież sprezentowanej roboty.Braciszek wymyślił,że on prędko coś tam załatwi a kuzyn w międzyczasie skoczy do babci wyłowić alkohol z barku.No zwinąć,pożyczyć na wieczność,po prostu ukraść. Jak powiedział tak się stało.Chłopaki zrobiły se prawdziwą bibę, kanapeczki, ciasteczka,przepitka.Telewizorek już zagrzany, przeszczepy ( znaczy nogi) wyłożone na pufach,pokraśnieli na ryjach i pierwsze koty za płoty. Polali sobie do kieliszków i mieli szczery zamiar rozkoszować się delikatesem.

                                                        Brat: te młody, coś mi nie smakuje ta wódka
                                                        Kuzyn: jakaś taka bez smaku
                                                        Brat: coś to przywlókł
                                                        Kuzn: no wódkę!
                                                        Brat: to smakuje jak WODA!
                                                                       WO DA!

W o d a      ś w i ę c o n a    na dodatek.
Może im ta woda wyplewi szatana z pryszczy.

Tak,że smakujcie zanim zabierzecie.Wódkę,kobiety,samochody,czy co tam jeszcze.

23 stycznia 2006   Komentarze (16)
studus
27 stycznia 2006 o 15:49
no to meczyk sie udal... :))
oby ksiadz nie sedziował :)))
pozdro
m.s
kaja
27 stycznia 2006 o 10:11
To babcia chłopakom przysługę zrobiła :)
kaja
27 stycznia 2006 o 10:07
To babcia chłopakom przysługę zrobiła :)
pufka
26 stycznia 2006 o 21:33
HAHAHAHA a to dobre :D
czarna-róża
26 stycznia 2006 o 19:27
a próbowali przeterminowanej wódki? to dopiero smak, a jaki potem efekt! że faceci jako jedyni tacy odważni, to sedesik główki zaliczyły w rekordowym tępie.
a może na wodzie święconej też da się upić? W święty i chwalebny sposób? próbowałaś? :P
cret
25 stycznia 2006 o 09:03
no cóż mogło być gorzej nie? ;) mogli np znaleźć tam alkohol wyrobu mojego wujka i wtedy to juz przez tydzien chlopcy nie wstali by z łoża ;)
wziuuum
24 stycznia 2006 o 21:14
A to PSIKUS... =DDDD
AWCHOLERE
24 stycznia 2006 o 19:00
oJ BIDNE CHOPAKY....Tyle przygotowan...i takie rozczarowanie...Wode ..swiecone ..lub nie ..to ja do gardziola wlewam tylko przy szorowaniu zebow...a i to potem wypluwam..fuj..fuj...
A swoja droga ..babcia mogla chociaz maly krzyzyk na butelce flamastrem maznac....Mam nadzieje , ze chlopaky....jakos sobie ten wieczor potem umilili!!!!
pchelka
24 stycznia 2006 o 16:21
Eeee u mojej babci w barku nigdy nic ciekawego nie było...Czy Ty wiesz, że ja w pierwszej chwili zrozumiałam, że właśnie z tych barków anatomicznych mam niczego nie brać? I ni w cholerę nie wiedziałam o co chodzi :D Dopiero w połowie tekstu się zorientowałam...
bierdonka
24 stycznia 2006 o 15:02
Babciowe barki sa fajna, to fakt :P
Szeherezada.S
24 stycznia 2006 o 13:55
Chyba im nie posmakowalo,co?
ja bym te miny chciala zobaczyc...:-]
vna
24 stycznia 2006 o 11:11
To na pewno było celowe działanie babci, coby nawrócić trochę wnuczka...
my_space
24 stycznia 2006 o 10:20
hehehee,ale sie usmialam:) Sie chlopakom odechce babcinych wyrobow :P
kontestator
24 stycznia 2006 o 00:52
Wóka, pryszcze, meczyk, zakąski. To były czasy !
pure_sincerity
23 stycznia 2006 o 22:33
buehehehehe ... i dobrze im tak!! ale znajac zycie pewno pszli do sklepu po absolwenta!!
serducho
23 stycznia 2006 o 22:18
ha!!! kradziejstwo nie poplaca!!! no, a od swieconej wody jeszcze nikt nie umarl. diabel jedynie. o. :P

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi