Kup mi mamo gumkę.
Prosił brat brata, a wszystko działo się na osiedlu XX-lecia,aby ten kupił mu paczkę prezerwatyw.Starszy brat okazał się być dobroduszny i wspaniałomyślny.Udał się po zakup gumek na drugi koniec miasta.Zakup gum w osiedlowym sklepie byłby absolutnie niewskazany, bo sprzedawczyni krzywo się popatrzy, bo i przez przypadek wychlapie matce kupjącej marchew co jej syn zamierza uczynić, bo i to wstyd ,bo i kolejka usłyszy nazwę towaru.Starszy z braci schylił się w okienko kiosku i wyraził życzenie.Jak coś nie jebutnie drzwiami,jak coś nie znacznie pyszczyć,jak coś nie znacznie wywijać rękoma, jak coś się nie znacznie dopytywać! COŚ okazało się być matką jego dziewczyny.Biedaczysko musiał się gęsto tłumaczyć.Bzykanko młodszy brat musiał odłożyć na zdecydowanie późniejszy termin.Owa historia regularnie wizytuje moją czachę, z chwilą gdy obserwuję jak to młodzież usilnie próbuje dokonać zakupu, o którym oni i tylko oni powinni wiedzieć.Raz byłam świadkiem zakupu przez dziewczę paczuszki gumek.Kręciła się po sklepie,przeskakiwała z nogi na nogę, zupełnie jakby miała pełny pęcherz, czekała aż wszyscy wyjdą, oglądała gwoździe.Gdy w sklepie zrobiło się luźno,w te pędy pobiegła do lady i głosem nr 2 ( cichy szept, połączony z rumieńcem) poprosiła o paczkę skafandrów dla mężczyzny.Sprzedawczyni zrobiła zdziwioną minę i zapytała ponownie o co chodzi.Ze spuszczoną głową dziewczynka poprosiła o prezerwatywy.Sprzedawczyni co sił w płuchach wykrzyczała :aaaaaaaaaaaaaaaaaa gumy nazywać skafandrem ha ha ha ha ha!!! Innym razem facet wydał się być trzeźwy na umyśle i ciele,pokazał jak można być bezpośrednim robiąc zakupy alkoholowe.Podszedł do lady przedstawił się z imienia i nazwiska i poprosił o dwie Soplice.Baba za ladą zapytała po co się przedstawia, na co odparł : NIE JESTEM ANONIMOWYM ALKOHOLIKIEM.Bul.Bul.
W moim najlepszym z możliwych światów gra muzyka, nie mam melodii aby teraz wszystko opowiadać,bo jest tego sporo.Jedym słowem bardzo dużo się pozmieniało- na lepsze.Z czego najfajniej jest mieć niektórych ludzi głęboko w dupie,najfajniej jest się nie przejmować,najfajniej lać na wszystko co człowiekowi nie pasuje i iść przez świat z uśmiechem na ryju.I chuj.
Dodaj komentarz