• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

Log.

Ostatnimi czasy telewizję naszą zdominowały bójki o owalną piłkę.Choćbym przebrała się w obcisły różowy kombinezonik z  lateksu z biczem w dłoni,zrobiła ostry makijaż o barwach yellow Bahama,pląsała po domu gotując,sprzątając z ochotą ,stała się miastmanem (odmiana buszmana)walącego w bębny, piłkarskiego trofeum nie zdobędę.Bój o pilot toczę między ojcem  i bratem- na darmo.Już na starcie byłam skazana na przegraną-nadciągły posiłki w postaci kuzynostwa o samczym wyglądzie.O ludzka przewrotności!! Nie oglądam TV jak Telemaniak,ale czasami mam ochotę obejrzeć COŚ co mnie ukulturalni.Tylko,że panowie "chcący jak najlepiej dla mas" wydumali plus minus 1625 minut fimów fabularnych 290' quizów,300' wiadomości-co daje raze ok.37 godzin i 8 godzin na kulturę.Oczywiście w porach kiedy mój anioł struś powinien dawno pilnować mego sprawiedliwego snu.23.00 to wkońcu idealna pora na kulturę,a ja powinnam cierpieć na bezsenność i należeć go gatunku SOWY.Tym którzy dysponują beznadziejnym gustem,banalnych mentalnościach nic a nic to nie przeszkadza.Tym ambitniejszym pozostaje rozbicie ekranu.To zupełnie jak odwieczny spór o kulturę masową,a elitrną.Do mnie homogenizacja nie przemawia nawet jakby była nagim Achillesem.Nie wyobrażam sobie czytać arcydzieł przerobionych na kolorowe komiksy.Nie bawi mnie też "COOLTURA" gdzie Turnau śpiewa z  Raperem DUŻE PE.To oczywiste,że taki technomuł nie pójdzie z własnej inicjatywy do teatru,albo oglądanie Primabalerin podrygujących w rytm techno,rapu czy innego jazgotu.A stwierdzenie,że należy IM  (nieukulturalnionym) pokazywać co to prawdziwa sztuka,muzyka,malarstwo wasadzam między pośladki.Strzelałabym gdyby mi przyszło opowiedzieć cokolwiek o egzystencjaliźmie,bądź baroku,woluntarystycznym idealiźmie transcendentalnym ( nie transcendentnym) czy Słowackim komuś kto  książkę traktuje jak awaryjne wyposażenie toalety.Bang!
Świetnie się czuję.Nic mi nie dolega nikt mnie nie terroryzuje,nikt nie prosi o pomoc,nikt mi nie każe obierać  kartofli( nie mówię ziemniak,bo to durne określenie(marchewka też rośnie pod ziemią i nikt jej nie nazywa ziemniak) nie muszę się o nic martwić,jedynie nad czym się zastanawiam to jaką książkę przeczytać( na wokandzie widnieje: Historia ubioru) i jakim kolorem pomalować ściany.Oprócz "głębszych" mniemań gram w strategiczą grę planszową (cudownie odnalezioną)" Grunwald 1410" Coż za frajda,aż się sama zastanawiam skąd mi tak mądre  plany rozwalenia  przeciwnika do łba przychodzą.Celem stało się zniesienie Jungingena z boiska,randka i żucie żyletek.
Język ćwiczę.Mój włoski leży i kwiczy.Nawiasem mówiąc Włosi nie są przystojni.Oni są MEGAHIPERARCY przystojni.Byłam na ślubie Małgosi Glinki,widziałam i chwilowo myślałam o rzuceniu wszystkiego i udanie się do Włoch.Ale chyba jest tu ktoś ważniejszy.A ćwiczenie polega na zbrudzeniu sobie policzka czekoladą,staniu przed lustrem i próbami zlizania czekolady językiem własnym.Zabawa świetna.Howgh!
Ps.Ktoś może chce kota? Ja nawet mogę być gratis =P
Ps.a) To setna notka.

01 lipca 2004   Komentarze (15)
Magrat
06 lipca 2004 o 23:25
Przychylam się do propozycji Kontiego o jakieś pyszniuchne kaloryczne ciacho, oraz do opinii Cretaro - wpływ południowego słońca na ciśnienie wewnątrzczaszkowe, a co za tym idzie zdolności logicznego myślenia, kojarzenia faktów, błyskotliwej rozmowy, poprzez budowanie zdań wielokrotnie złożonych (lub po prostu zdań) w języku innym niż ojczysty - jest zdecydowanie destruktywny. Na Włochów tylko przyjemnie się patrzy i... no w każdym razie - byleby nie oczekiwać zbyt wiele po rozmowie z takim ragazzo ;)
Przodownik pracy
06 lipca 2004 o 17:26
Ja i tak lubię piłkę nożną... Nie to, żebym namiętnie oglądał wszystkie mecze zaniedbując tym prowadzenie bloga swego - bo to przecież szczyt kultury w pełnym tego słowa znaczeniu. A jeśli chodzi o coolturę, to jestem jej najzaciętszym wrogiem. podobnie zresztą jak popartu, popu, gorących przebojów, najlepszych przebojów, lata z radiem i mojego sąsiada. PS: Polacy i tak są przystojniejsi, bystrzejsi, bardziej wygadani, lepsi w łóżku itede od Włochów... Szkopół w tym, że nie chcą wykorzystywać swojego potencjału z czystego lenistwa... To ja idę pospać :) Pasiu.
off
06 lipca 2004 o 07:46
Młoda jak tam? (;
_^^sLoNeCzKo^^_
05 lipca 2004 o 14:21
chciaŁabym kiedyś wLochy odwiedzić :) a ściany na zieLono pomaLuj :)
kontestator
04 lipca 2004 o 12:17
Trzeba to oblać ! Myśle, że z tej okazji mogłabys w końcu upiec tego piernika (ewentualnie jakieś inne smakowite ciacho !). A te ME w kopanej to dla mnie się skończyły po tym jak odpadli Hiszpanie.
BieRdonka
03 lipca 2004 o 22:02
Heh, ja przegapilam moja setna notke dawno temu ... ale dwusetna to chyba obleje :P
chusteczki
03 lipca 2004 o 13:33
huhuhu!! to ma byc conajmniej 1000!!! Jade wlasnie do wloch w ten wtorek.. A jezyki u mnie franc tez kwicza,, i nawet nie potrafia sie przewrocic na drugi bok, aby zawiadomic mnie: zebym sie troche nauczyla ich
naamah
02 lipca 2004 o 22:39
Hyhyhyhy! A cóżem ja Ci napisała? Oczywiście nie kawaleK tylko kawaleR do wzięcia ;) Choć w sumie kawałek też może byc, bo ten pan nieco drewniany jest rzeczywiście :)
Bajka
02 lipca 2004 o 18:37
;))
naamah
01 lipca 2004 o 21:55
Ja ponoć należę do gatunku sową zwanego (23? przecież to wczesny wieczór zaledwie!) i cierpię na tak chroniczną bezsenność, że już się do niej przyzwyczaiłam, w związku z czym wczoraj rzeczywiście telewizja zafundowała mi niesamowite ukulturalnienie... nieco po północy oglądałam niezwykle pouczający, skrzący się inteligentnym dowcipem prolog programu "Kawalek do wzięcia". Nie mam już nic do dodania :D
metal_fish
01 lipca 2004 o 17:57
mecze nie są takie złe :( chociaż faktycznie wygryzają wszelakie inne programy. ale w trakcie wakacji są jedynymi aktualnymi programami a nie kolejnymi powtórkami :/. 100 notki szczerze gratuluje. gdyby jeszcze liczyła się jakość i ilość tekstu w nich zawartego to ohoho byłabyś na pierwszym miejscu. tak 3maj!!
parszywy padalec Matuch
01 lipca 2004 o 16:32
uufff.. gratuluje 100 notki.. i zycze.. mniejszych notek :))
lasss-eczek
01 lipca 2004 o 14:52
A spróbuj połaskotać się palcem wskazującym w górne podniebienie ( swoim palcem oczywiście) :)) Tóż za górnym uzębieniem ...
cretaro
01 lipca 2004 o 12:59
WŁOSI SĄ POD WZGLEDEM URODY THE BEST ALE POD WZGLEDEM INNYM DO BANI, NO POPROSTU SIE IDZIE POWIESIC, WSZYSTKIE BABY TO DLA NICH MAMMY DO GOTOWANIA SPAGHETTI
mamutt
01 lipca 2004 o 12:31
Pierwszy !! :D

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi