Mini
Horror bez krwi jest jak ryba bez łusek,widział ktoś łyse ryby?,bez łusek?BO JA NIEE-E.Se dobre porównanie wymyśliłam.Czyż nie?
Identycznie jest z horrorem,nie ma krwi nie ma taaaaakiego strachu,nie ma napięcia ( nie chodzimi o PMS,zwiastujące krwawe dni,czy HORROR,jak okresu nie ma ) lub łomotającego serca,spoconych dłoni,paluchów wbitych w udo sąsiada w kinie.
Do tej pory przeżyłam DWA HORRORY życiem pisane.
1) W helmutkowie,gdy patrzyłam jak koleżance przyszywają odcięty kciuk.Długo nie wytrzymałam i padłam.W stanie takim byłam kika dobrych godzin.Mogłam tak dalej spać,ale dostałam po buzi kilka klapsów od jakiejś OHYDNEJ niemieckiej pielęgniarki.Swoją drogą te niemieckie szpitale,to pełna klasa,full kultura i napis przed wejściem "Bitte klingen"
2) Niedawno.Babcię jedyną mam w szpitalu,jak zwykle serce,jak zwykle problemy z oddychaniem i jak ZWYKLE jest tam przez święta.Pojechałam ją odwiedzić i cacy i dobrze chociaż ja NIENAWIDZĘ wszystkiego co łazi w białych fartuchach ,uczulona jestem.Najpierw zadzwoniła matka,by sobie porozmawiać ze swoją matką.Na Bogów Olimpu,po cholerę odbierałam ten telefon! Jak nie zacznie piszczeć jakaś machina do pokazywania tętna,pulsu.To był taki przeraźliwy pisk,aż mi buzię wykrzywiało! No i co,babcia się przestraszyła i oderwała sobie elektrodę od piersi i jak zobaczyłam na tym wykresie cienką poziomą linię + ten pisk,to myślałam,że babcia przenosi się na łono Abrhama.Uspokoiła mnie sąsiednia babcia :
PANI TO SIĘ ZA DUŻO OSTREGO DUŻURU NAOGLĄDAŁA.
Najwidoczniej.
Że niby było spokojnie???
Babcia wyrwała sobie wenflon i to z impetem,jak krew nie siknęła,jak fontanna ,prosto na moje spodnie.Wyglądałam ja rzeźnik.Biorę do ręki aparat przywołujący pielęgniarki,ale żadna nie reaguje,to wybiegam do ich pokoju,ale żadnej dziumdzi nie ma.Do sąsiedniej sali i nie ma.Wracam do babci,krwi na podłodze kałuża,pokrwawiona pościel i ręce babci.Napatoczyła się salowa i dopiero ona zwowłała sabat pielegniarek i szamanów.Przyszli,zrobili swoje i cześć.
Cześć!
Ps.Jedzcie wszystko ze stołów i nie zostawiajcie nic szatanowi.
niezły artykuł pozdrawiam
nie znosze szpitali! a ostatnio musialem jeden odwiedzic :( jeszcze mi sie na psychice to odbija jak czkawka po coli :)))
a ze staolu prawie nic nei zniknelo! jak mozna tyle zjesc :(((
pozdrawiam
M/Studus
Już poprawiam.
Dodaj komentarz