nc
Uwaga! Uwaga! Achtung! Achtung! Zehirut! Zehirut! Attention! ( dość tego chwalenia się! )
Po ostatnich wydarzeniach mam,miewam i pewnie długo jeszcze będę miała NIECODZIENNY HUMOR.
Powiedz mi z czego się śmiejesz a powiem Ci kim jestem,nie?
Ja doskonale wiem,że jestem wstrętna,pyskata,bezczelna baba,okropna zołza i francowata złośnica.WIEM i wcale nie mam tego zamiaru zmieniać.Ani nie mam najmniejszego zmiaru zmieniać się pod wpływem kogokolwiek i czegokolwiek.Chociaż planowałam kilka razy,zmianę ku lepszemu.NIE WYCHODZI ZA KAŻDYM RAZEM.
Ot, kilka dni temu usiłowałam dostać się do hacjendy moich rodziców.Przed łikendem jest do skomplikowana czynność,bo NAGLE wszystkie przyjezdne studenty pakują się do domów.Wybrałam sobie taki pekaes ŻYWIEC,kupiłam bilet i usiadłam na miejscu numer 10,obok jakiegoś tłustego dziewcza.
Autobus już robił brum brum brum,a może wrrummmmm,wruuuummm no i na ostatniego wpakował się jakiś chłopczyk blond czupryna a za nim stadko koleżanek.Autobus 52 miejsa siedzące + 12 stojących zdecydowanie PRZEKROCZYŁ LIMIT.Był napakowany i ubity.I ten chłopczyk wisząc nade mną wywija mi biletem przed nosem i tak se macha i macha.To go pytam grzecznie czy chce mi się tym biletem pochwalić czy co,bo jakby co to ja też mam.A on mi mówi,że tu jest miejsce numer 10,że on sobie kupił w kasie bilet i,że mam nu natychmiast miejsca ustąpić! Mój mózg w tym momencie wypracował 3 plany.
1) wstanę i wrzasnę na pół autobusu,że mamusia zawsze mi powtarzała,że brodzikom intelektualnym zawsze trzeba ustępować miejsca.
2) nie wstanę i powiem do niego : Dżentelmenie ty jeden, sobie usiądziesz a twoje koleżanki będą stały? znasz zasadę kto poźno przychodzi sam sobie szkodzi?gdzie byłeś jak kierowca wpuszczał jako pierwsze osoby z biletami?,masz tupet,gdzie ty się chowałeś,że masz czelność i odwagę mówić o ustąpieniu miejsca?
3) nie wstanę i nie ustąpię miejsca,ale grzecznie porozmawiam i powiem,że tak się robić nie powinno.
Wygrał plan DWA.
Na co on mi:
Ale ja sobie kupiłem bilet w kasie i mam tu siedzieć!
Na co ja mu:
Ale ja sobie kupiłam bilet u pana kierowcy i mam zamiar tu siedzieć.
On mi :
Jak słyszę taką gadkę, to odechciewa mi się siedzieć.
Ja mu:
I bardzo dobrze i słusznie.Żegnam ozięble.
A na dodatek był brzydki,smierdział niepranymi ubraniami i wyglądał jak "wyjdź stąd"
dakota---> gadałam jeszcze coś o rogaciźnie.
a ja radze dodać WNIMANIE WNIMANIE! - po rosyjsku :)
i se myślałam, co ja bym wybrała żeby wywalić bezczelnego, i toże dwójkeu wybrałam
heheh co za palant
Najohydniejszej jaka może być.Fuuu!
(jest żart: Jaś idzie do cyrku siada w pierwszym rzedzie dobrze się bawi do momentu, gdy wkracza klaun, który zaczyna nabijać się z Jasia, wiec Jaś wraca smutny do domu opowiada o tym zajściu tacie. Tata mu na to słuchaj pójdzie jutro z tobą wujek Jurek mistrz ciętej riposty. Wiec następnego dnia idzie Jaś z wujkiem Jurkiem i tak samo dobrze się bawią do momentu, gdy pojawia się klaun i klaun znów zaczyna nabijać się z Jasia, na co wujek Jurek mistrz ciętej riposty odpowiada mu : \"spierdalaj\" ) :P
Dodaj komentarz