Nie kradnij
Zostałam ochrzczona przez mych fantastycznych samczych znajomych ksywką IEDA.Podoba mi się.
Dzierżawię tą ksywkę od jakiś paru dni.Po raz kolejny dokonałam czynu łamiącego przykazanie numer 7,nienie ograbiłam polskiej gospodary.Zwinęłam z wyjątkowo ekskluzywnej restauracji filizankę łącznie z podstawkiem,łyżeczką i fusami po herbacie.Po tym wyczynie IDEA boi się chodzić do tej knajpy. To znaczy nie kradnę wmawiam sobie,że ja te rzeczy pożyczam i że jak będę w okolicy to oddam.Mam całkiem niezłą kolekcję popielniczek,szklanek kilka kufli.Filizanek jeszcze nie pożyczałam.Trzeba będzie zmienić taryfę na IDEA MAX.
Sesja zakończona,teraz biorę się za siebie i załatwiam sprawy duchowe.Znaczy nikogo nie straszę.
Dodaj komentarz