• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

No wio aniołi...

Nim napiszę tę notkę po której obrazi się na mnie NIEBO i wszyscy którzy tam są, babcia gdyby to przeczytała  to obwieszę się RÓŻAŃCAMI, zapalę GROMNICĘ, przygotuję litanię,wypiję wodę święconą, wykonam ćwiczenie rehabilitacyjne tj. leżenie krzyżem i poszukam kieszonkowego pisma św.( jest coś takiego?). A to wszystko w trosce o siebie, by mnie nic z  niebios nie trafiło jakiś pierun ognisty.A wiecie, że był taki facet Roy Sulivan, którego trzasnął piorun 7 razy! I sukunkot przeżył?? Popełnił samobójstwo przez niespełnioną miłość.

 

A takk-k BÓG mnie KARZE!

 

Kiedyś ubzdurałyśmy sobie z koleżanką,że zjemy czekoladę w kościele,lentilki też żarłyśmy,ale czekolada to było wyzwanie. Jak już chodziłyśmy do tego budynku z literą "T" na wieży to tylko na chór.Tam zazwyczaj gadałyśmy nie słuchając słowa Bożego...(ta ostatnia kropka kończy zdanie) I raz opierając się o murek na tym chórze organiście popsuły się ORGANY ( nie te wewnętrzne, faki i bebechy) i zaczęły WYĆ i co na dole AU TO MA TY CZ NIE odwrócili łby do góry i patrzyli na nas jak na SZATANY....( tu też jest kropka co zdanie kończy) Ale wczoraj to już TO TAL NE przegięcie. Przechodziłam, koło kościoła i se tak myślę : WEJDĘ.

Weszłam  kościół był pusty(tja) usiadłam, położyłam torbę na ławce i uklękłam jak siadałam na ławkę to tą swoją rzycią strąciłam torbę z której wysypały się ARTEFAKTY na środek kościoła.No bardzo śmieszne HAHAHAHA .Była to między innymi PIŁKA która poturlała się prawie pod ołtarz, butelka z sokiem, telefon, portfel, śrubokręt, długopis i notatnik.Wszystko przyozdobione HUKIEM.No bardzo śmieszne HAHAHAHA.Tak czerwona to ja jeszcze chyba w życiu nie byłam,poszłam pozbierałam i usiadłam by uspokoić nerwy i stłamsić odruch śmiechu.I myślałam,że faktycznie nikogo nie ma.. a tu z wielkiej loży wstają ZAKONNICE i śpiewają AVE MARYJA...a wśród nich zakonnica którą w podstawówce przezywaliśmy PIRANIA. WY PA RO WAŁ AM stamtąd ile siły w nogach. To co, kto obstawia że w następną niedzielę, przytrąbię głową w konfesjonał?

 

Wracam do domu, wleką się za mną intensywnie dwa odnóża i MYŚLĘ, że ja to najpierw zrobię,albo powiem a potem POMYŚLĘ i że mam talent do wpakowania się w GŁĘBOKĄ ANALIZĘ swojego zachowania,czego ja nigdy nie robię, nawet tego nie lubię robić.Bo albo robię coś spontanicznie bez zastanawiania się i bez większych konsekwencji ,albo myślę dotąd aż ludzie zaczynają gryźć ściany...

I co???

Patrzę leży na ulicy KOT, nie taki obnażony ekshibicjonista z flakami wszędzie, na pewno nieżywy.Jakiś dowcipniś położył obok niego BUTELKĘ PO WÓDCE WESELNEJ.

 

No to zakład, że ja dostanę lożę honorową w piekiełku??

15 sierpnia 2005   Komentarze (20)
mQ
17 sierpnia 2005 o 17:23
obosz, lentilki, to byla faza!
ale ty, srubokret? :-)) co wkrecasz? :-)
riot
17 sierpnia 2005 o 13:08
biedny kot :(
Myje-Gary
16 sierpnia 2005 o 20:30
--->hal, wszystko przed Tobą =).
hal
16 sierpnia 2005 o 18:27
ciekawe... ja bym chciała zobaczyć te organy, co to się zepsuły \"opierając się o murek\"
sz.stiepanowna
16 sierpnia 2005 o 16:21
No popatrz ile tracę nie bywając w takich przybytkach;)No,no.
naamah
16 sierpnia 2005 o 13:04
Kiedyś ksiądz wyrzucił mnie i moją koleżankę z kościoła, nie pamiętam dokładnie o co poszło, chyba rozmawiałyśmy podczas jego \"wykładu\".
studus
16 sierpnia 2005 o 10:55
witam,
no nie przesadzaj... przynajmniej ciepeolko bedziesz miala :)))
pozdroo
M/Studus
schmier
16 sierpnia 2005 o 09:25
dostaniesz, jeszcze podusie pod dupke podloza;P
A lentilky....kokaina dzieci lat 80tych:D
Na kopy moge wsysac, na kopy!!
Myje-Gary
15 sierpnia 2005 o 22:01
----->wszyscy.
Ludzie, jak ja jestem WY RĄ BA NA.Chyba właśnie U MIE RAM. Budzono mnie w nocy wczoraj chyba ze 100 razy.I to nie szturchnięciem, żeby coś robić, tylko by ratować z tarapatów mojego brata OGRA.Nooo, śrubki mi się poluzowały TO TAL NIE.
I tak pójdę do piekła, będę uczyć sztańskie dzieci.
bierdonka
15 sierpnia 2005 o 21:01
No taaaki raban robic w kosciele to nie przystoi nununu bobasku :P u nas kiedys na msze wparował kotek i szedl prosto do oltarza .. wynoszony przez ministrantke nie dawal za wygrana, wchodzil cos kolo 3 razy :D
serducho
15 sierpnia 2005 o 20:25
alez oczywiscie ze jest kieszonkowe Pismo Sw... tysiaclatka nawet. kwestia rozmiaru kieszenki do ktorej wejdzie to inna bajka.
a co do lozy w piekielku, eeee, tez sobie trzeba zasluzyc a nie tam takie :))))
cretaro
15 sierpnia 2005 o 19:58
Ty przeciez wiesci niosa ze Ty to miejsce juz masz w piekielku! Jeszcze jedno chcesz czy jak ? bo nie rozumiem ;PPPP
pufka
15 sierpnia 2005 o 18:34
dostaniesz dostaniesz :D
_^^sLoNeCzKo^^_
15 sierpnia 2005 o 17:01
ze Ci sie wysypało to jeszcze luzik, ale jak sie okazalo, ze tam sa zakonnice i zaczely spiewac, to nie wytrzymalam i wbuchlam smiechem hahahahaha :D my tez zawsze w kosciele na chorze siadamy moj kolega kiedys przyszedł skacowany z wodą mineralną i pił całą mszę:D a drugi gadal przez telefon:P :D
nataolsza
15 sierpnia 2005 o 14:22
W kościele jak w kosciele, ale w budzie na akademiach... to dopiero było. Ja jak byłam mała, to jak było\"Baranku Boży\" to krzyczałam \"Beeee\", za co pewnei tez trafie do piekiełka :P I krzyczałam w chwili największej ciszy do mamy: \"Daj czekolade, cholera...\". Ale to z kotem to udane :D
zlamane_skrzydla
15 sierpnia 2005 o 13:59
A ja własnie nie rozumiem czemu nie wolno się śmiać w kościele :] W sensie na mszach szkolnych ksiądz potrafi rzucić takim tekstem, że nie można się roześmiać :] (na inne nie chodze :P. Ludzie się śmieją :] nauczyciele też :] (:P)
Ja tam myślę, ze Pan Bóg ma poczucie humoru. I za ten \"wybryk\" loży nie dostaniesz :P
kaja
15 sierpnia 2005 o 13:12
Nie będę świnią, bo i tak przegrasz :)Za takie grzeszki idzie sie do nieba, myslisz, ze tam samych smutasów wywalają?
slonecznik
15 sierpnia 2005 o 13:12
loża honorowa już została zarezerwowana ale chyba się nią podzielę za to wyjątkowe dokonanie. udręczyłaś te zakonnice, bo im przede wszystkim nie wypada się śmiać w kościele
Myje-Gary
15 sierpnia 2005 o 12:50
----->poza_czasem.
A pewno! Co za samoluba będę robić =)).
poza_czasem
15 sierpnia 2005 o 12:47
Co się przejmujesz torbą :) Przynajmniej jakieś urozmaicenie na monotnonnej mszy było :D

PS.To zaklep miejsce w piekle i dla mnie :>

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi