• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

Pocałuj mnie w dupę i tak cię kocham...

Szaleńcze tempo życia sprawia,że ledwie znajdujemy czas na zjedzenie śniadania, nie ma więc mowy o sexulanych maratonach (jutro trzeba iść na uczelnię,harować czy pracować na rzecz państwa!).Zamiast całonocnych igraszek-szybki numerek.W ten sposób szlag trafia znajomość przepisów na długą i dobrą zabawę z kamasutry czy tantry.Kilkuminutowy sex nie sprzyja czułości,ale w ciągu tych kilku minut nie ryzykujemy  nudą,poważną kontuzją np.nadwyrężeniem stawu skokowego,połamaniem żeber czy  skurczami uda.Szybkie numerki są idealne aby przebudzić się ze snu bądź na wieczór,bo zyskujemy godzinkę snu więcej.Sex na chybcika jest dobry w te dni kiedy mamy ochotę udusić naszego ukochanego wałkonia.Dla mnie szybki numerek do dynamiczna cyfra.

Zapobiegawczo likwiduję na jeden wieczór 4 numery telefonów,aby uniknąć niepotrzebnych wynurzeń,zwierzeń i nagłych wyznań uczuć ( z czego"pocałuj mnie w dupę i tak Cię kocham powtórz"-jest najpopularniejsze) posiadaczą onych numerów.Ten zabieg wykonuję przed pierwszym zamoczniem dzioba w alkoholu.

Sobotni wieczór zorganizowany pod wpływem bodźca pt:robię na złość, spędziłam w knajpie.Był to ten historyczny moment wejścia kraju  naszego miodem i winem płynącym  do Unii.Jedyną i niepowtarzalną bibę poprzedziło wielkie
jebutttt(panicznie boję się burz!),oraz wyłączenie prądu ,mój natychmiastowy desant na kolana i krucjatę pod stół.Dzięki temu unikłam zbiorowego macania się oraz trzaskania po ryju tych zaskoczonych panienek.Faceci chyba nie chcą sobie uświadomić budowy kobiet,które są tak zbudowane,że nie można ich pomylić z  facetami w żadnym języku zwłaszcza Braille'u.

Myślałam,myślałam i nic nie przychodziło mi do głowy i to moje myślenie do nikąd prowadzące przerwał sygnał sms.
Po odczytaniu wiadomości pokraśniałam na ryju.Otóż ktoś się zaczął o mnie martwić!! I nie był to nikt z tych knajpianych bawidamków.Zaczęłam dłubać w tym telefonie odpisując,że to niepotrzebne,zbędne,że nic mi nie jest i że wreszcie dojrzałam do picia alkoholu, oraz że nie jestem pijana,blablabla.W gruncie rzeczy milej mi nie było  od jakiegoś pół roku do teraz.Pikło mi to tego blond łba,że jeden z tych 4 numerów wykasowałam.Choć numer znam na pamięć,cyferki NAGLE zaczęły mi się przestawiać i nie pamiętałam jak wygląda kolejka cyfr.Zawyłam niemalże, poklnęłam na siebie za swą durnotę i zaczęłam kombinować.Jedynym mądrym pomysłem okazał się telefon do brata.
Brat okupował dom swojej dziewuchy i nie miał możliwości chociażby dostępu do moich notesów lub gg.
Czegóż to potrafi dokonać  ugniatanie zwojów mózgowych, siła persfazji i szatnażu!(bo powiem mamie co robiłeś z Zuzą!-nie wiem co robili).Zamiast całonocnego obradowania i składania cyfr szybko załatwiłam numerek.Dumna jestem z siebie! Od tej chwili pozycja numer 7 okraszona została azylem nietykalności.Takie dynamiczne numerki rozumiem i nawet popieram.

Tu można kuknąć na
piorun,który udało się uchwycić w kadr rok temu podczas jednej z burz jaka grasowała po mej osadzie.Zdjęcie wykonane z balkonu,dzięki refleksowi Jacka K.

Zróbię sobie spis rzeczy ważnych do wypełnienia w tym tygodniu.
-absolutne kucie do trzech egzaminów  majowych na własne życzenie.
-spotkanie twarzą twarz ,cyc w cyc z blogowiczką  niczym prawo ciążenia cudownie odkrytą.
-układanie porąbanego drewna,które porąbał,porąbany brat,a porąbana córuchna musi je ładnie ułożyć w piwnicy.
-składanie półek na dodatkową amunicję książkową
-szorowanie ścian z kleju po tapecie
-wykonanie bardzo ważnego telefonu w sprawie wyjazdu za granicę.
-nie obejdzie się bez morderstwa (!)
-rentgen klatki piersiowej,rozkaz odgórny.

 

03 maja 2004   Komentarze (17)
PuszekzUSA
07 maja 2004 o 02:58
o kurwa ale cacy notka ;-) wpadam tak jakos i nie zaluje glonc tu jest glonc :-D.....pozdrawiam i dobranoc....ale wiesz bez seksu byc jeszcze dluzej spala :> Pooh :*
Myje-Gary ->słonecznik
06 maja 2004 o 11:46
Coś mi podpowiada że będę miała całuśny dzień. Elegancko,że Ci się komentarz sposobał.Mogę Ci całą historię ze śmieciami w roli głównej opowiedzieć =)
slonecznik
06 maja 2004 o 11:39
re: Można, można :) I masz całkowitą rację, chyba zrobię z twojego komentarza kawałek następnej notki, bo mi się szalenie spodobał! Buuuuuuziak!
Myje-Gary -> Bajka
06 maja 2004 o 09:47
No ba! mam jeszcze na to całe dwa dni! Zostało jeszcze morderstwo i spotkanie z blogowiczką przy księgarni =).
Bajka
06 maja 2004 o 09:39
dżizas!! i ty to chcesz wszystko na raz zrobić? ;))
slonecznik
05 maja 2004 o 23:57
U nas nawet burzy nie potrzeba, żeby nastała ciemność w samym środku jakiejś podejrzanej balangi. A brat to ma z Tobą nieźle :))) Pozdrawiam!
kontestator
05 maja 2004 o 20:35
Tak właściwie to niezły hardcore tu odwaliłaś Bożenko !
mamutt
05 maja 2004 o 18:22
A może by tak jeszcze dodać do planu tygodnia wycieczkę na kopiec Kościuszki ? :P
Magrat
05 maja 2004 o 13:05
To ja mam prościej - tylko jeden numer likwiduję... a ostatnio nawet ułatwiłam sobie sprawę i usunęłam na stałe (no a przynajmniej dopóki nie zasłuży sobie na powrót do mojej wspaniałej i prestiżowej książki adresowej)(oczywiście posiadacz numeru, a nie same cyferki)
Myje-Gary ->Ayame
04 maja 2004 o 23:53
Kotku złego diabli nie biorą,poszukam kogoś na kogo będzie można zwalić winę.A Ty szuraj do książek! =).
Ayame
04 maja 2004 o 23:26
Nie zabijaj!!!! Kto mnie weźmie na lody jak cię do celi wepchną,co? No kto???
metal_fish
04 maja 2004 o 22:35
odradzam ci 7 pkt. ze spisu ważnych czynności... jak cie za to posadza to w więzieniu chyba nie będziesz mogła pisać notek :P i kto nas wtedy sowimi przemysleniami zachęci do MyciaGarów?? :P 3m się!!
kaja
04 maja 2004 o 20:22
Nie zapomnij też o szybkim numerku w tym tygodniu :))
vna
04 maja 2004 o 14:47
mój faworyt to to morderstwo :D:D
off
04 maja 2004 o 09:50
To teraz bede cie wyciagal spod stolu jak magik krolika z cylindra ;)
Myje-Gary => DonMario
04 maja 2004 o 08:51
Ty bigosie chultajski! ale żałuj,że nie wiesz jakie fajne dwa cyce =)
DonMario
04 maja 2004 o 01:28
Ja tam lubie szybko, sprawnie i dynamicznie,w ten sposób zachowuje kondycje...chociaż Afrykanki z Kenii wolałyby pewnie maratony...i tak mi sie nasuwa znane powiedzenie \"gdzie dwie blogowiczki tam cycków cztery hehe,pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi