• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

Pom-nij.

W moim PŁEBLO w krajobraz wpisał się np.taki oto STWÓR, a co lepsze buduje się park miniatur w którym już wyrosła wieża Eifla. Fajnie nie? Będzie mur chiński i mnóstwo pomników ( pierwotnie napisało mi się mnóstwo plemników, hehe).

Dziś światowy dzień spódnicy. Podobno dziś dziewczęta bez wyjątków zakładają kiecki.No niestety wyściubiłam nos na zewnątrz i piździ po galanterii ile wlezie i ile widziało. Ja tam jednak wolę nogawki.A jeszcze jedno,a propos kupowania ciuchów, jak kupuję spodnie i nie mają CO NAMNIEJ 8 kieszeni to won poszły mi z oczu.

30 października 2006   Komentarze (13)
5!m00n -- MGr :)
31 października 2006 o 22:13
yo!

Galerie widział i zakochał się w pewnych butach... będzie boleć jak nabędę.

Na święta ostaje w Kraku więc jak zapukasz to wyskoczą małe blond diabełki z wiertełkami w garści! Ostrzegam!

Trick or Treat?

Mlaskam z nadgodzin remanentowych, a mimo to z browarem w łapce! ]:->
Rinonka
31 października 2006 o 20:31
fajnie tak, wiatracek malutki..
wyprasowalam sobie spodnice jakies dwa do trzech tygodni temu. i od tego czasu sobie powtarzam ze w koncu ja ubiore. i tak co rano stwierdzam, ze jednak nie dzis..
poza tym NIECIERPIE rajstop!!
Bajka
31 października 2006 o 12:02
pod wyborem spodni podpisuję się obiema... nogamyy :)
serducho
31 października 2006 o 01:33
tez nie wiedzialam o tej spodnicy, ale Core wystroilam. sama w portkach. :)
Lets
30 października 2006 o 23:00
kurna, to nie wiedzialam! ale watpie zebym wstala o 4 rano, w zamarzającym klimacie i popierdzielala do pracy w spodnicy ;)
Myje-Gary ---->5!m00n
30 października 2006 o 19:38
No obok, ale się STYKAJĄ a pozatym ta miejscowość kojarzy mi się z Zawałem,a to takie dołujące. W sobotę doiłam grzańca własnej roboty, odkryłam taką dobrą przyprawę do wina, a pozatym ulepiłam z mamą dużo uszeeeek, spałam też obudził mnie telefon i kuzyn no wiesz BLOOONDYN,zapowiedział się na zaduszki.Widział Galerię Krakowską?? mają tam ANANASY za 2,50!
Pamiętam jak kiedyś wspomniałeś,że lubisz głos wiertła u dentystki, otóż oświadczam Ci,że nigdy Cię z tego nie rozgrzeszę!

Bądź pozdrowiony! Jak pójdę na cmentarz zapukam Ci w okienko, wystaw jaką gorącą herbatę, buzix!
5!m00n
30 października 2006 o 18:45
te, a te miniaturki to nie pueblo obok? a w sobotę opiłem się, ale w mieście i wracałem w tę godzinę co jej nie było =]
Myje-Gary --->Pchła
30 października 2006 o 18:41
Pchełko na LEWYM CYCKU widnieje napis 4 kids, na szczęście już ją zmartasiłam do tego stopnia,że nadaje się tylko do podłogi.uf.
pchła
30 października 2006 o 18:13
No to będziesz miała pseudoholenderskie Płeblo pod Krakowem. Mój Płeblosław to niestety 200 km na wschód od Krakowa, tu raczej Holendrów nie uświadczysz, chyba że takich co mówią po ukraińsku ;) Sklepu na Karmelickiej nie kojarzę, ale ja pamięci do tego typu przybytków raczej nie mam więc po prostu się rozejrzę przy okazji najbliższych zakupów. Numer z "For Kids" dobry jest - napis na metce, tak? Bo jak tak na froncie to robi się jeszcze śmieszniej :D
InnaM
30 października 2006 o 12:37
Spódnicom mówię zdecydowane NIE we wszystkich porach roku, oprócz bardzo upalnego lata. Ale i wtedy nie wdzieję krótszej, niż do pół łydki... Się ma te zboczenia.
Myje-Gary --> pchła
30 października 2006 o 11:58
A widziałaś ździrę Małgorzatę w M jak Morela?
Miała takie zielone z 8 kieszonkami.Pląsała z nich przez kilkanaście dobrych odcinków.Ja mam takie same tylko popielate. I kupiłam je kiedyś w sklepie na Kramelickiej nazywał się chyba \"No 21\" teraz tam nie ma nic, a jak jest to burdel remonowy.I co gorsza kupiłam tam podkoszulkę polo z tym,że przeoczyłam napis \"FOR KIDS\" o boziu, smiałam się z tego, do tej pory się śmieję.For kids, he he.
A pozatym w dobrym sklepie,niekoniecznie markowym( bo w takich chyba nawet nie ma) znajdziesz.
Wiatrak jest zaledwie jeden, ale już się szykują na następne. A propos to Płeblo od Krakowa jest jakieś 50 km.
pchła
30 października 2006 o 11:47
Fajne to Twoje Płeblo jak Wam wiatraki fundują :D A co do spódnicy to to fajna rzecz jest, ale nie kiedy leje deszcz i kończy się potem z nogami mokrymi do kolan, ble. Skąd Ty bierzesz spodnie z ośmioma kieszeniami?????
czarna-róża
30 października 2006 o 11:44
mnóstwo plemników pewnie też będzie w jąderkach odwiedzających hehehe

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi