• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

Śrutututu.

DOBRAAAAAAAAA...( przysięgam nikt tak jeszcze o mnie nie mówi )
Obejdzie się bez składania ofiary w postaci JAKIEJKOLWIEK.A w nosie mam nagie dziewice,żarcie bluszczów, wrzeszczenie hulaszczego EVOE! ( tak wrzeszczały naćpane bachantki ), czeków czy gruszek.
PRZE  MÓ  WIĘ pismem obrazkowym.

              

                    

Ubijcie jegomoście.RO MAN TY CZNA się robię!
Takie widoki mam z okna.A biura podróży karmią nas obrazkami z TAJLANDII..
To kto jutro cwałuje ze mną na spacer?
Acha nie widać,ale tuż obok jest Łysa Góra...no wiecie ta od czarownic...

11 lipca 2005   Komentarze (22)
tak to ja
23 lipca 2005 o 00:22
.
Myje-Gary ----> zapomniałem, ju
14 lipca 2005 o 08:51
Mammut??????
To Ty franco.... =)PPP.
Myje-Gary-------> już sobie prz
14 lipca 2005 o 07:10
Tak się zaczyna jeden z tych świńskich, sprośnych i ohydnych męskich kawałów o JASNYCH ( blondynkach ) i CIEMNYCH ( brunetkach )? =]
już sobie przypomniałem
14 lipca 2005 o 00:49
Nie, w kobietach :]
Myje-Gary
13 lipca 2005 o 22:54
------>zapomniałem.Ale tam nie ma PIWA =)PPP.
W barach też tak wybrzydzasz? =)PPPP.
zapomniałem
13 lipca 2005 o 22:27
Pierwsze za ciemne, drugie za jasne :P
sukkubus
13 lipca 2005 o 21:06
pikne obrazki ;)
hih
13 lipca 2005 o 21:01
język (se wyobraź, nie)
Myje-Gary
13 lipca 2005 o 08:27
Tak, jak DIONIZOS przybywam od północnej strony morza na przepięknym ŁABĘDZIU (do którego podobna jest harfa,która tylko gorzej pływa ) ubrana tylko i wyłącznie z BLUSZCZ =)P.Zapobiegnę tylko jedzenia ludzkiego mięsa podglądaczy,żeby nie było.... =]
studus
13 lipca 2005 o 07:59
witam,
tak tak wiemy... ciagnie swoj do swego :))))
straznik czy inna rola w zgormadzeniu przypadla?
heheheheheee... zartuje :)
pozdrawiam
M/Studus
Myje-Gary
12 lipca 2005 o 10:59
Kochanie, ubóstwiam go.PO KA ZUJ !
hih
12 lipca 2005 o 10:46
kochanie, przecież pokazałem ci język
mogę jeszcze raz :P
Myje-Gary
12 lipca 2005 o 08:23
Hih, do Ciebie osobno napiszę,bo mam do Ciebie wyjątkowy sentyment =)PPPPPP.
RO MAN TY CZNA nie jestem i być nie umiem.
Doprawdy więcej działają na mnie świece rozłożone na grobach niż świece stojące na stole obok przepysznej kolacji.To samo z poezją.Dla mnie w ogóle istnieć nie musi.Albo takie gitarowe solo ukochanego pod oknem,umarłabym ze śmiechu.Już nie wspomnę o komplementach typu : o boszeeee, zaraz się utopię w twoich cundych oczach. Na mnie podziała komplement w stylu : Naprawdę kupa świetnej roboty, bądź : oooo,inteligentniejszego stwora to jeszcze nie spotkałem.A cały ten burdel romantyczny w kosmos.
Myje-Gary
12 lipca 2005 o 08:17
---->ambiwalencja.Ja zakochana?Noooo buhhhhhhhhahahahahaha.To znaczy przed sekundą napisałam emaila,że faktycznie zakochana jestem,ale w niczym żywym.
---->Hoob.Ptaszyno,bo to najdurniejszy i najbardziej niedopracowany swreis świadczący memuary jaki matka ziemia zrodziła.
hih
12 lipca 2005 o 00:12
ja zawszei o każdej porze romantyczko :P
ambiwalencja
11 lipca 2005 o 22:49
romantyczna = zakochana?? :D LOL!!
slonecznik
11 lipca 2005 o 22:49
ja wpadnę jak zrobią na Łysej Górze pas startowy dla mojej miotły. i piękne lądowisko. odkurzacza nie chcę, albowiem jestem staroświecką czarownicą nimfomanką. widok jest naprawdę piękny. przyjmuję bluszcz i gruszki. romantyzm nie jest zły. ja płaczę do niektórych utworów, gorzej nie będzie ;)
hoob
11 lipca 2005 o 22:18
czemu moj wpis jest 2x w dodatku w 2 roznych miejscach? ;PP
Myje-Gary
11 lipca 2005 o 21:52
--------->Hoob, Twoje to wymiata =DDDDD.
--------->Serducho, ni ma, są odkurzacze =)P.
wziuuum
11 lipca 2005 o 21:19
A z mojego okna widac ogródek i dom dentystki - sadystki, miniboisko i aptekę.

Łysa góra jest niedaleko mojej babci. Raz nawet udało mi się być na niej o 12 w NOCY!
Prawdziwa ze mnie wiedźma =]
serducho
11 lipca 2005 o 21:16
a miotly na wyposazeniu sa? tak teoretycznie pytam:)
naamah
11 lipca 2005 o 20:53
Z mojego okna widać szare blokowisko. Przyzwyczaiłam się :)

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi