Testowo.

Nie wiem od czego zacząć więc  parsknę ŚMIECHEM.
Jak Wy nie wiecie od czego zacząć czytać to też parskajcie ŚMIECHEM.
Na TSZY SZTE RY.
BUHAHAHAHAHA.
Wygrzebałam ostatnio w gazecie TEST dla dwojga,który to tradycyjnie powie mi czy facet którym się interesuję,który mi się podoba,za którym przepadam o którym  myślę całymi dniami ( a w nocy o jedzeniu) który jest moim MĘŻ CZY ZNĄ,moim MĘŻEM,moim KRÓLICZKIEM z wielką wypłatą  nadaje się na moją absolutną drugą połowę i co lepsza czy na to zasługuje. No i czy Ty droga żono, dziewczyno,kochanko... wiesz czy ON CHCIAŁBY ABYŚ :
-Powiększyła sobie cycki?
-Odessała tłuszczyk ?
A z drugiej strony droga żono, dziewczyno, kochanko...
-Wiesz jaki jest jego IPN  karty kredytowej?
-Wiesz co chciałabyś mu kupić z okazji rocznicy ślubu?
No bo ja np. nie jestem w żadnej z tych sytuacji, ani ze mnie żona (ranyboskie dziękuję bardzo!) dziewczynisko tyż nie( No w sumie jakby ktoś się dopytywał to możecie mnie łączyć z SZONEM C.) kochanka ( nie wiem czemu to słowo kojarzy mi się z kanapką z pomidorem) i już wiem co podaruję swojemu ukochanemu gdy przebrnę rok w stanie małżeńskim- to oczywiste.Prezentem będzie coś co mi się podoba.Nie? Filiżanki, zetaw obiadowy, książki,wazon, przycisk do papieru w kształcie jelenia,dam mu,a będę korzystać ja.
A czy on wie...
-kiedy ostatnio miałaś okres?
Przeczytałam cały test.Nie mam bladego pojęcia pod jakim kątem układane są te pytania.Podejrzewam,że nawet para o długim stanie pożycia nie zna drugich imion swoich teściów,że o bierzmowaniu nie wspomnę.Komu Ci psychologowie(nadal uważam że psychologia to pesudonauka) sieczkę we łbie robią?
A czy Ty chciałabyś aby Ci wszyscy testopisarze-psychologowie w diabły poszli?
-tak.