• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

Wybraniec losu.

UWAGA,UWAGA na mnie, bo ZOSTAŁAM WYBRANA PRZEZ BOGÓW ABY ZANIEŚĆ WAM LUDZIE DAR NIEBIOS W POSTACI ......... OTWIERACZA DO BUTELEK.

A było tak:
Idę.Idę do babci trawiastym dywanem.Idę i w coś WDEPNEŁAM.Po pierwsze nie było to GUANO czy jak kto woli pospolite gówno,bo nie zrobiło mi się pod podeszwą buta miękko.Po drugie nie był to też żaden ROBAL,bo nie słyszałam żadnego CHRUUUUUUPPPPP! Po trzecie,nie była to też żmija,jamnik,kot,czy papuga,bo nic nie wydało dźwięków typu : BOLI.Zamknęłam oczy,wypowiedziałam coś w stylu " BOGOWIE SPRAWCIE BY TO MI NIE WYHARATAŁO FLAKÓW NA ZWENĄTRZ " i podniosłam nogę w górę i popatrzyłam.Nooo, otwieracz.Ładny z drewnianą rączką.Rozglądam się wokoło,zero żywej duszy.Myślę sobie tak,że jak znajdę trochę dalej pełną butelkę,kasę fiskalną,a jeszcze dalej ekspedientkę,to uwierzę,że ktoś rozpierniczył jakiś pobliski sklep.Nic podobnego nie miało miejsca.Otwieracz wziełam i uznałam to za całkiem ciekawy żart.Pewnie w chaszczorach ktoś się ukrył i NABIJA się ze mne.NO HALLOOOOO?
Jest jeszcze jedna opcja,zostałam wybrana,by zanieść ten otwieracz ludziom którzy nie mają JESZCZE zielonego pojęcia o nim,a butelki otwierają
ZĘBAMI.
Jak mi ktoś będzie próbował wmówić,że BOGOWIE NIE SĄ SZALENI......

Aaaaaa jeszcze jedno....moja misja może być poważnie zagrożona przez parzystokopytne zwierzę.

 
girafes :tak czasem sobie myślę, czy zmieściłabyś  sie  do mojego whirlpoola (i byłby spokój).
Myje - Gry :Tak sobie czasem myślę ile razy musiałabym Ci przytrąbić byś np.stracił przytomność =)P.A po co mnie do tego "wirpula" ja się sama umiem dokładnie umyć =).

04 lipca 2005   Komentarze (27)
girafes
08 lipca 2005 o 13:45
zadek faktycznie ma nie tego, ale fajny nosek.
Myje-Gary-----wziuuum
08 lipca 2005 o 00:05
JABŁKA!
Żem się totalnie chapiła =)PPPPP.
Jak mi błogoooooooooooooooooooooooooooooo!
wziuuum
07 lipca 2005 o 23:54
A jaki był ten redsik? =P Japkoffy czy malinofffy? =]
Myje-Gary -----> cret
07 lipca 2005 o 23:01
Weź że Ty się już nie wygłupiaj, WRACAJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJ
ROZKAZUJĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ!
Piwsko, REDSA dziś wyżłopałam, jak ostatni żulik siedząc na tarasie =)P.
serducho
07 lipca 2005 o 22:38
cos do otwieracza pewnie masz w domu, wiec sie nie zmarnuje. a co do takich otwierajacych zebiszczem to jak takich widze to mnie sie rece wyciagaja... zacisniete w piesci! niecierpie odglosu metalu na zebach! dot ego stopnia, ze terroryzuje rodzine blizsza i dalsza przy rozmaitych okazjach, coby jedzac uzywali ust do zgarniania jedzonka z widelca, a nie zebow! :P
cretaro
07 lipca 2005 o 21:54
o rany! takie marzenie mi przylazlo do glowy - skoro tak znajdujesz otwieracze to kiedys znajdziesz cos to niego? taki zimny reds :))) mmmmmmm bossskie albo polska wodeczka z lodem wypita to grilowych cudenkow mmmm sie cholera rozmarzylam :(
niewidzialn-a
06 lipca 2005 o 21:31
oooo to koniecznie musisz z tym otwieraczem do mojego kumpla wpaść, adres podam w mejlu ;P
sukkubus
06 lipca 2005 o 20:46
Może następną razą wdepniesz w pełną butelkę piwa? Albo może od razy całą krzynkę? ;p
bierdonka znoof
06 lipca 2005 o 13:16
albo jakas tam sraczkowata :P
bierdonka
06 lipca 2005 o 13:14
Heh musialaby byc brazowo - zolta :P
wziuuum
05 lipca 2005 o 20:37
Bida w kompie (a raczej w paincie) =D
Myje-Gary ----> bierdona
05 lipca 2005 o 16:47
Trudno, zabrakło mi brązowej farby w paincie =)P.
bierdonka
05 lipca 2005 o 15:48
heh to jak kroofka wyglada a nie jak zyrafa ... hmm .. kroofka z długa szyja :P
studus
05 lipca 2005 o 13:53
witam,
i z tego powodu lubie odkecane :)
tu nie chodzi o szalonych bogów :)))
tu chodzi o szalone kobiety :)))))
pozdrawiam
M/Studus
siksa mtz :P
05 lipca 2005 o 13:49
siska do siksy-jak dla mnie bomba :)
Myje-Gary ----->Dziadek
05 lipca 2005 o 13:42
NOOOOOO dobra,nie czepiam się,ale żeby nie było.
Mam inne zdanie na ten temat =)PPPP.
Dziadek
05 lipca 2005 o 13:13
Bardzo ciekawie piszesz! Lubię takie zakręcone opowiadania ;)
PS.To moja bratnia dusza z blogów :P
Myje-Gary ----->wziuuum
05 lipca 2005 o 11:20
Ja też Go na oczyska nie widziałam i pewnie nie zobaczę.Zresztą mogłabym nabawić się TRAUMY =)P.
wziuuum
05 lipca 2005 o 11:10
W sumie to jak ja bym znalazła ten otwieracz to bym go wywaliła (bo na cholere mi sam otwieracz), albo zaczęłabym szukać jakich wypełnionych po brzegi dobrym trunkiem zamkniętych butelek =P)
Żyrafcia ładna, ale chyba na bank nie podobna nawet w 0,5% do tego dżyrafa... Ale mogę się mylić =P
hih
05 lipca 2005 o 10:10
kciałaś rzec monarkinią
ambiwalencja
05 lipca 2005 o 00:17
ja uzywam ludwika!!
Myje-Gary
04 lipca 2005 o 23:18
Pewnie mnie U BI JE,że ta GIRAFES taka tłusta w zadzie.

IHI,pierwsze o ja zostanę PIERWSZĄ DAMĄ =)PPPP.
slonecznik
04 lipca 2005 o 23:15
oj gdybym ja tak za każdym razem wdeptywała w dary od niebios... mogą być otwieracze. bogowie są pijani. a girafes na pewno się ucieszy z portretu ;)
IHI
04 lipca 2005 o 22:08
pogodna osóbko ty masz talent, zostań nikiforką, PlIzZz
Myje-Gary ------>Oo
04 lipca 2005 o 21:43
Ta Girafes to ON.
Całkiem niedawno widziałam krawat, biały w czerwone kropki, coś podobnego jak ten na szyji żyrafy.Nie-e, nie jest z żadnej partii politycznej,ale co inteligentniejszym się z partią kojarzy.A wszystko to by wnwerić,podkurzyć, czy wywołać wzdęcia =)PPP.
Zezłomować otwieracz? ale tego ( Fe ) to tam ino ino.Racja na Ferrari nie starczy, ba nie starczy nawet na wentyl do roweru =)).
Pozdrawiam serdecznie.Dwa razy.Ba! nawet ręką machnę =)P.
Oo
04 lipca 2005 o 20:06
Ja z pytaniem: Czy ta Girafes jest z pewnej partii politycznej? (wnoszę to po krawacie) Oo
PS:A może zezłomować ten otwieracz Oo trochę kasy wpadnie... zawsze coś...na ferrari nie starczy wprawdzie ...
Pozdrawiam serdecznie
żyleta=)
04 lipca 2005 o 20:04
hehehe ale się uśmiałam czytając tego blogasa.. pogodna z Ciebie osóbka... pzdr:D

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi