• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

90% osób pod koniec mycia naczyń myśli kura kwa jeszcze patelnia!

Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sznurki

  • dają po garach
    • ajax
    • calgonit
    • cytrusek
    • dosia
    • Fairy
    • froch
    • izo
    • Ludwik
    • morning fresh
    • pucuś
    • pur
    • zunlicht

Wysoki sądzie.Dlaczego wysoki??

Mam czasami taką MELODIĘ,by se iść do biblioteki (zazwyczaj jest to CZAS PRACY) i coś tam CIEKAWEGO wygrzebać.
Zanim drzwi otworzę to sobie myślę tak : TRZECIA PÓŁKA Z NOWOŚCIAMI, 17 KSIĄŻKA OD PRAWEJ ODLICZ. Różnie mi się trafia. Nie wziełabym na bank( na wszystkie banki) poradnika dla młodego prosektorzysty, albo jakiegoś podręcznika do medycyny sądowej ( kiedyś widziałam takie cudo.. NIE MAM PYTAŃ WYSOKI SĄDZIE....) 17-stką okazała się być książka o AFRYCE obyczaje i kultura, ładnie ilustrowana na papierze kredowym. I czytam ( zazwyczaj jest to CZAS W PRACY) i ziopa mi opada do podłogi, tak się uśmiewam... MOJE ULUBIONE: Znachor z Mozambiku leczy astmę.Złapać kameleona,zamknąć go na 2 dni w pojemniku z wodą.Trzeciego dnia zjawa się pacjent, który ma przynieść ze sobą kameleona i garnek z mąką z której sporządza papkę.Następnie znachor wykonuje na piersi niewielkie nacięcia,a spływające krople krwi ociera głową kameleona.Potem chory musi zjeść papkę .O świcie znachor wypuszcza kameleona i wypowiada zaklęcie: ODEJDŹ KAMELEONIE ZE SWOJĄ CHOROBĄ.
BUHHHHHAAAAA.
No i na co im Narddowy Fundusz Zdrowia?
Ciekawe czy coś podobnego podziałałoby na ministra edukacji narodowej... ODEJDŹ ROMANIE ZE SWOJĄ CHOROBĄ....
Ja bym już robiła ściepę narodową i zatrudniła tego znachora...

Aaaa w pracy w muzeum oprócz ludzi normalnie tam pracujących mamy jeszcze KORNIKA,żre jakieś drewno. Nieźle mu idzie ( musi mieć dobrego dentystę) bo zapierdziela praktycznie cały dzień. Bez obaw nikt w pracy nie ma protezy.Ale jak się dobierze do podłogi która ma swoje lata, to wyląduję u radnego SCURA.

Z facetem to jest tak,że większość naszego związku SIĘ PRZEKŁÓCIMY, niż normalnie pogadamy. Proza życia. On ma inne wizje, ja mam jeszcze inniejsze. On chce tak, ja tak. Może mnie ktoś oświecić i powiedzieć czy waga i ryba to coś normalnego?

Acha, jutro będę leżeć kołami do góry.Pozwoliłam se na 1 słownie JEDEN dzień urlopu.

18 lipca 2006   Komentarze (11)
serducho
01 sierpnia 2006 o 03:42
zwracam sie z uprzejma prosba o powrot na blog i napisanie notki. prosbe swa motywuje spadkiem dobrego humoru, tudziez wlasna prywatna potrzeba poczytania czegos dobrego. dla odmiany. i moze nawet usmiechniecia sie! no! zdjecia ewentualnie dosle mailem!
pchla
30 lipca 2006 o 22:42
Ach norrrrrmalnie sie stesknilam za Twoim poczuciem humoru :D A jak o wyborze ksiazek mowimy to ja potrafilam piec razy wzdluz straganow bukinistow przejsc, zeby wybrac jedna jedyna ksiazke za cale 3 euro ;)
Lets
29 lipca 2006 o 14:44
ostatnio [chyba nawet wczoraj na ognichu:)] ktos mi opowiadal o ksiazce w ktorej są porownywane sposoby leczenia lekarzy europejskich i afrykanskich :> z tego co uslyszalam CIEKAWE :> :D
co do joty
21 lipca 2006 o 20:31
juz mialem wyrywac ale boje sie bab inteligentnych
widzialem was dzis sliczne murzyniatka z was dziewczynki!
wziuuum
20 lipca 2006 o 19:35
A wiesz co zrobili Indianie jak przyszły do nich nasze chroby, żeby je odpędzić?
Zatańczyli, napluli na biały kamień i wskoczyli do wody.
I jestem wpełni za ściepą narodową w sprawie choroby zwanej: WESOŁY ROMAN
slonecznik
19 lipca 2006 o 23:24
kcem wiecej o znachorze :< przydałoby się część tych lekarstw wypróbować na romanie :> na wagach i rybach się nie orientuję (baran i wodnik). miłego dnia-rozpusty ;)
Oo
19 lipca 2006 o 22:45
Nooo to miłego opierdzielania się z książką o Afryce lub jakąś inną u boku :D

Ja to książki zazwyczaj na tzw czuja biorę ;))
vna
19 lipca 2006 o 13:27
to miłego dopoczywania...
InnaM
19 lipca 2006 o 11:10
Za to ja bym poczytała poradnik młodego prosektorzysty z chęcią ;)
calaja
19 lipca 2006 o 10:10
niepowtarzalna jestes :)
Ksiazka o Afryce? A ja bym poczytala chetnie o tej medycynie sądowej ;)
Milego 1-dno dniowego urlopu!
serducho
19 lipca 2006 o 02:29
ja tam sie nie znam na zodiakach, ale wiem ze bywaja takie zwiazki ze jednego dnia wywalaja zastawe stolowa bez okno, a drugiego trzymajac sie za rece ida kupic nowa... :))

Dodaj komentarz

Myje_gary | Blogi