Obsesja, sesja nad rzeką Ob.
Ej Ty! Pokaż mi swoją czaszkę a powiem Ci kim jesteś. Taka se głupawa teoria wysnuta przez szarlatana -psychologa niejakiego F.J.Galla,skłoniła mnie do RE FLE KSJI ( no miewam czasami ,zazwyczaj jak mam ochotę wypruć komuś flaki).To głębokie przeświadczenie,miało sugerować że czacha przedstawia dokładne odwzorowanie leżącej pod nią kory.OB MA CY WA NIE głowy( badanie jej kształtu czy wypukłości),pozwala jak utrzymywał Gall określić czy mamy do czynienia z kryminalistą,dobrym kochankiem czy jakimś obślizgłym skurwielem. Krócej,przez badanie kształtu czaszki umiał określić charakter człowieka. No i tak se myślę czy na przykład ( idąc jego tropem) można by obmacywać inne wypukłości i wnioskować z kim ma się do czynienia? Np.takie CYCKI,pomacasz,pognieciesz i już wiesz,że ta baba nie będzie Ci przynosiła bamboszy w rąsi i nie będzie otwierała piwska zębami i już znasz jej charakter. Jeden taki to nawet sklasyfikował cycki, porównując je do owoców. I są MELONY,CYTRYNY,ANANASY, GREJPFRUTY i CZEREŚNIE.Dla mnie to luksusowy zaczyn pod sałatkę.Przy moim owocu pisze,że jestem dowcipna i że z moimi cyckami nie można się nudzić w łóżku, tja, zwłaszcza,że większość życia spędzam pionowo.No, ale wracając do OB MA CY WA NIA,dziś to raczej tak sklepowo brzmi : rzecz obmacana należy do macanta.Z vatem,rzecz jasna.