Myję Gary bo wiem dobrze o tym kto ich nie myje ten ma kłopoty.
Er-Gdzieś Ty była i coś robiła tyle czasu!
Sie-Achm robiłam z profesorem telefon z orzcha kokosowego.
Er-Czyli wszystko wporządku?
Sie-Naturalnie.
T-y-l-e
Ps.Dzisiaj jestem papugą,z kolorowymi piórkami,nieco głoda i śpiąca.
"Polly chce krakerssaa!"
Porządkując szuladę swą w poszukiwaniu potrfela,natrafiałam na coraz to lepsze skarby i cuda.I takimż to sposobem trafiłam na "relikwię" w postaci zeszytu do religii z klasy 7 szkoły podstawowej.A w nim czerwonym flamastrem urocza uwaga treści:
Do Matki.
Córka sama wyznacza sprawiedliwość.Proszę o rychłe przybycie i kontakt ze mną.
To jest mój ulubiony dzień.Gówno prawda.Byłam u mojego ulubionego fryzjera.Gówno prawda.Pomalowałam sobie pazurki ulubionym lakierem.Gówno prawda.Zaraz założe moją ulubioną sukienkę.Gówno prawda.Tymczasem mój mąż ugotuje wspaniały budyń.Gówno prawda.Zaraz będę rozkoszować się budyniem.Gówno prawda.
Powiedzmy,że mam dziś gówniany nastrój.