hmz
Właśnie spadły na mnie dwie tony rozczarowań.Rozczarowania należy palić a nie balsamować.Świetnie,bo ja je z mocą terminatora wskrzeszam.Idiotka.
Ps.Miłego dnia,życzę Wam tego,czego mnie w tej chwili brak,snu też.
Dopisane w pełni świadomości.
Ciąg1 Otworzyłam oczy,zabiłam budzik,rytualnie skoczyłam z łóżka,łazienka,namiastka śniadania,idę na uczelnię.
Ciąg2 Zwiał mi autobus,stoję,rzygać mi się chce,myślę,wracam spowrotem do domu.
Ciąg3 Wskakuję w piżamę,mazgaję się,zamieniam słowko z Dosią,śpię,nienawidzę swojej macicy,poszukuję termoforu na brzuch,odpoczywam,zrobiłam 30 cm szalika szydełkując!
Ciąg4 Oglądnęłam bar,ciekawa jestem czy robienie z siebie kretynów jest podniecające do tego stopia,że hodry ludzi ciągną na castingi,wariuję,idę się ubrać,zatrzymuję się przed lustrem,hahahahahahaha.Bardzo ładnie leży na mnie zielony teletubis,śliczne mam nóżki w tych bamboszach o kształcie tygrysich łap,szlafrok też niczego sobie,a włosy no coż naruszyłam prawa autorskie stogu siana po burzy,hahahahaha.
Ciąg5 Póki co jeszcze trwa.