Ja Wam mówię chyba powoli odchodzę na tamten świat, albo na łono Abrahama ( coby tak poetycko było), normalnie od paru dni łeb mnie boli, nie że cały, ale lewa część nad okiem i łupie mnie niesamowicie i w ogóle wydaje mi się, że POWIĘKSZA MI SIĘ OKO i ja to czuję i wyskoczy mi z oczodołu takie samo jak MAMIE KOSMITCE z torebki ( był taki film) i że to oko będzie chciało zniszczyć cały świat i pośle całą gawiedź w kosmos, względnie w nadprzestrzenną czy inny wymiar i wszyscy się poduszą. I tak se myślę, że jak już schodzę to poinformuje o tym. A co mi tam.DOBRZE JEST WIEDZIEĆ, a dobrze wiedzieć DUŻO, to EKSCELENT, nie?
Co ja to chciałam napisać, AAAAAAAAAAAA, wiem, nową definicję słowa HAKER.No więc siedzę se na ławce i gadam do takiego jednego, że ten co się tam kręci w tych zielonych spodniach bojówkach i w żółtej podkoszulce z czapką na łbie, to koleś którego skasowali za HAKEROWANIE(fajnych mam znajomych, nie?), no wiecie sie włamywał tu i ówdzie i kradł pieniądze i że siedzi teraz w hotelu i że pilnują go na tej przepustce żeby się nie dorwał do komputera,albo jakiego kalkulatora bo narozrabia, taki dobry jest.No i ten jeden co siedział obok mnie pyta co to ten HAKER, nie? No więc mówię mu czym się taki zajmuje i co robi, a ten mi na to...
AAAAAAA, ja żem myślał, że haker to ten ....
CO WIESZA PÓŁTUSZE WIEPRZOWE NA HAKACH W ZMARŹLAKACH.
Ludzie, czy kto tam ( a podczytują mnie jakieś zwierzątka?) myślałam, że się UDUSZĘ ze śmiechu, a nawet usiusiam w gacie, tak mnie rozbawił, wszystkie endorfiny jakie mam ustawiały się w kolejce by móc się chichrać, no dobre to było.He he.
Wiecie, odrabianie pańszczyzny obok domu rodzinnego JPII, zwłaszcza przed przylotem B-sikstin, a raczej BSechzehn, to nic dobrego. Np. wczoraj do nas wparowali ARABY i se chcieli wyjść na balkon i napstrykać fotek ( bo lepszy widok na dom JPII)
No i koleżanka otworzyła,a ja se tak myślę, jak głupki zamontowały jakie wyrzutnie rakiet czy torped i sypniemy się z całym tym majdanem ( nie tym mężusiem dody elektrody) w eter??Wpada do nas Papież, a ekipa od tych farfocli ozdób dekoruje wszystko wizerunkiem i fotami Jana Pawła. Dziwne, nie? A i ma jeszcze do NAS gadać w łacinie. Hej!
Hej!